Wspólny pokój dla chłopców (?!).

Jako blogerka sama powinnam sypać pomysłami jak z rękawa? Znać rozwiązanie każdego problemu i mieć gotową odpowiedź na każde pytanie? Niekoniecznie…

Powoli zbliżamy się do momentu kiedy to będziemy “remontować” chłopakom (tym mniejszym) pokój. Wiem, że Edzik jest jeszcze mały i spokojnie mógłby spać dalej z nami w sypialni, tyle że my już go w niej nie chcemy 🙂 Tak, tacy wyrodni z nas rodzice. Poza tym, czy widziałyście kiedykolwiek na blogu zdjęcia z któregoś z pokoju chłopców? No właśnie. Do pokazywania to one raczej nie są, a ja bym chciała móc im trzaskać foty w ich “naturalnym” środowisku.

Za miesiąc planujemy zacząć robotę, a po tygodniu ją skończyć (max dwóch). Oczywiście “aj low ju ajkija” (tzn. IKEA) to będzie nasze główne hasło – ma być w miarę tanio, szybko i ładnie!

A co to znaczy według mnie “ładnie”? Przede wszystkim ma być jasno, czysto, użytecznie, z opcją “walnięcia zabawek do jednej szafki w celu uzyskania jakotakiego porządku”. Kumacie? To ma być ich miejsce. Brusia i Teodorka. I mają kochać spędzać tam czas. Nawet 24 godziny na dobę. Nie mam nic przeciwko 🙂

Was proszę o jedno: jeżeli znacie jakieś miejsca, gdzie można kupić fajne gadżety, dodatki i różne pierdółki w podobnym stylu – wrzucajcie linki. Jak znacie miejsce którym można się zainspirować (jakieś fajne strony w sieci itp.) – dawajcie linki! Wszystko się przyda! Bo nie będę ukrywać – mózg mi już paruje…

Wszystkie zdjęcia pochodzą z nieocenionego w takich sytuacjach Pinteresta. :*