Sprawdź co jeszcze zmieniła w Tobie ciąża. - Flow Mummmy
MACIERZYŃSTWO

Sprawdź co jeszcze zmieniła w Tobie ciąża.

Rozstępy, obwisłe piersi i brzuch (w sumie całe ciało w jakiś dziwny sposób, stało się o wiele bardziej podatne na działanie grawitacji), cellulit – nic nowego. O ile są to rzeczy które dotykają każdą* z nas – na szczęście w różnym stopniu – to istnieją jeszcze sytuacje (a raczej problemy!), które są cholerni zaskakujące (nawet dla mnie! czyt. kobiety która 1/10 życia spędziła będąc w ciąży!)

jade-beall-13549412

  • Większe stopy – bez kitu! Dużo kobiet zauważa, że w trakcie ciąży stopy robią się szersze. Taki “ciążowy platfusek” to po prostu efekt większej wagi (nawet jeśli przytyło się tylko 10kg). Niestety zdarza się, że nawet podczas akcji odchudzających rodem z profilu fb Chodakowskiej, stopy nie wracają do swojego rozmiaru.
  • Włosy – wypadanie to normalka, nie ma co się rozpisywać. W czasie ciąży poziom estrogenu się podwyższa, przez co włosy nie przechodzą fazy katagenowej (kiedy to włos przestaje rosnąć i wypada) przez co mamy bujne włosie niczym Roszpunka. Niestety nic w przyrodzie nie ginie, więc jak już urodzimy to nasze maleństwo, to wszystkie nasze obumarłe włosy zaczynają wypadać zapychając wannę i prysznic. Ale czy wiedziałaś, że zdarza się, że włosy proste zaczynają się kręcić a kręcone się prostują? Poważnie! Właśnie to przechodzę :/ Na 1/3 głowy moje włosy są kręcone – od czubka do połowy długości włosa – szok!
  • Płacz – jeżeli zawsze miałaś skłonności do płakania na byle filmowym badziewiu, to gwarantuję Ci, że teraz będzie beczeć także na reklamach proszków do prania zaczynając, a na zupce “Amino” kończąc. Z byle powodu, zaciągając się przy tym jak ostatnia żyjąca płaczka do wynajęcia.
  • Nietrzymanie moczu – zdarza się. To poważny problem, kilka koleżanek się z nim zmaga. Akurat w tym przypadku nie ma co żartować tylko ćwiczyć mięśnie Kegla i udać się na konsultację do ginekologia. Koniec kropka.
  • Włókniaki – pojawiają się w czasie ciąży i zostają. To malutkie ” wiszące skórki”, które na Twojej szyi oraz w okolicach biustu znalazły najlepszą miejscówę. Część sama się wchłonie, tej drugiej, bardziej upartej, będziesz musiała się pozbyć u chirurga. Niby nic groźnego, ale wygląda mega słabo (mam więc wiem :/)
  • Cera – Bywa ( i to dość często), że w czasie ciąży cera się zmienia, robi się bardziej sucha i wrażliwa. Często też, tak jej już zostaje. Zawsze miałam skórę mieszaną, nawet po ciąży z Fifkiem mi się jej preferencje nie zmieniły. Teraz? kierunek – cera normalna! Tym akurat się jaram!

Macierzyństwo nas zmienia, totalnie. Każdy zakamarek naszej duszy, naszego serca. Twoje ciało buduje nowego człowieka! Ciebie też to szokuje gdy zaczniesz się nad tym głębiej zastanawiać? (mnie za każdym razem!). Nie dziwmy się więc, że okres ten oprócz tego że jest piękny, to też bardzo trudny. Tworzymy “nową jakość”, więc sorry, ale straty muszą być. Są wliczone w cenę 🙂

A Ty zauważyłaś jakieś “dziwne” zmiany po ciąży? Pochwal się!

 

*każdą – każdą która w normalny, niekontrolowany sposób ulega ciążowym zachciankom, nie chodzi 5 razy w tygodniu do kosmetyczki, a w czasie ciąży odrzuca ją od każdej formy fizycznego wysiłku.

Zdjęcia z albumu „Piękne Ciało” autorstwa Jane Beall.

   Send article as PDF   

73 komentarze

  • wlosy! O tak! Zawsze mialam ich duzo w ciazy to juz wogle.. Po pierwszej zaczely wypadac tak ze na skroniach wygladalam jakbym sie wygolila

    • Ja identycznie. Jak 3 miesiące po porodzie zaczęły mi wypadać to powstały mi lyse zakola na około 4cm! a ogólnie to wypadła mi chyba 1/3 włosów! Na szczęście dorosły ale wyglądam jak jakiś puchaty jeż…:-/ i niczym nie idze tego uklepac ani ulizac. ..

  • Mi po pierwszej ciazy stopy urosły o rozmiar. W buty sprzed ciazy sie nie mieściłam, ale trzymałam, bo moze po drugiej zmaleją… Urodziłam 2 tygodnie temu, tym razem stopy nie urosły, ale tez nie zmalały 🙁 czas pożegnać sie z butami sprzed pierwszej ciazy… chlip chlip:( i zaczęły mi się włosy kręcić! 😉 temat cery przemilczę… Drugi raz totalna masakra… Why??

  • Wlosy wypadaja garsciami. Cera z mieszanej zmienila sie w sucha, a paznokcie cienkie jak papier. No i juz jakas taka promienna I kwitnaca nie jestem jak podczas ciazy☺
    Poza tym same plusy na wadze również ☺
    Pozdrawiam Hania.

  • Ja widzę po prostu jak zestarzałam się 🙁 twarz inna.. Mimo ze jestem chudsza po ciąży to została niby niewidoczna ale jednak zawsze widoczna “opona” :/ no i cycki…mój chłopczyk tak ma se ochotę czasami poszarpac je…eh…zostaną skarpetki 🙁

  • Ja natomiast mam mega wysyp pieprzyków, te które posiadałam zwiększyły swoje rozmiary i barwę a po za tym mam mnóstwo nowych w różnych miejscach np. we wnętrzu dłoni i na podeszwie stopy, we wlosach i nawet miedzy palcami:-P

  • Mnie w ciąży włączył się nastrój na komedie romantyczne i powieści o miłości i tak mi już zostało. 😀 Wcześniej tylko kryminały i thrillery, i chociaż teraz znów lubię obejrzeć coś cięższego, to jednak takie miłe opowiastki oglądam znacznie częściej. Tak mnie ta ciąża rozczuliła. 😉

  • Fajnie, że pokazałaś co dzieje się PO ciąży z ciałem kobiety – bez ogródek, bez ściemniania. Warto zdawać sobie z tego sprawę i móc się po prostu psychicznie przygotować. O niektórych wiedziałam wcześniej, innymi mnie zaskoczyłaś, ale serio wielkie dzięki. Lubię wiedzieć co będzie, nawet jak nie jest to fajnie 🙂

  • Przed ciążą byłam kucharko-łasuchem… Teraz nic mi nie smakuje :-/ dzieć ma już pół roku a ja mogłabym jeść tylko owoce i chleb z masłem. Minie? Może po karmieniu? Pocieszam się…

  • Przez parę miesiecy po porodzie miałam dwie z tych przypadłości (wypadające włosy i problem z pecherzem), ale już minęły.
    Odnośnie ostatniego zdania, nie rozumiem czemu “każda” w domyśle “normalna” kobieta w ciąży ma nie miec siły/ochoty na ruch. Ćwiczenia w ciazy pomagają nie tylko matce (na figurę i na kręgosłup, a także przygotowując do porodu), ale rowniez dziecku (przyczyniając się do lepszego rozwoju mózgu).

    • hmmm.. jasne, że pomagają! ale chyba większość kobiet nie ma na nie siły, po prostu. Tak jak ze zdrowym odżywianiem – każda z nas wie, że jest super, ale nie każda je stosuje na co dzień (czyt. “kocham czekoladę!”

      • No, domyślam się, że o to chodziło. Ale zabrzmiało tak jakby w ciąży ćwiczyły tylko kobiety mające obsesję na punkcie swojego wyglądu: odchudzające się w ciąży i latające piec razy w tygodniu do kosmetyczki :/

        • nie miało to zabrzmieć 🙂 też ćwiczyłam w pierwszej ciąży, bo miałam na to czas 🙂

          • Ja jako instruktor tańca sprzed ciąży, ćwiczyłam 7 dni w tygodniu. W czasie ciąży leżenie plackiem, po – nawet do biegania mi się ciężko zmotywować, bo dziecię w kość w nocy daje. Także sorry Mała Mi, pomimo obsesji na punkcie wyglądu, nie ćwiczę 5 razy w tyg 🙂
            normalna kobieta :*

  • Ogólnie to co napisałam na FB.
    Jednak jak np. patrze po ludziach i najbardziej po ciąży boli mnie i przeraża TATUŚ. Zobaczcie ile jest kobiet gdzie facet zostawia swoją partnerkę, zonę w ciąży lub po ciąży ze względu na ciało. Naoglądają się tych pornoli i gazet i potem wymagają by ich ukochane wyglądały jak plastikowe laleczki barbie. Nie jestem święta i zdarzyło mi się widzieć jeden czy dwa razy “porno”. Normalna kobieta nie wygląda tak na dole jak aktoreczki wypracowane przez chirurgów, zwłaszcza te kobiety po ciążach.

    • Jednak nie każdy facet taki jest. Mój mąż uważa że jestem nadal seksowna i mam jeszcze lepszy tyłek niż przed ciążą (chyba przyznam mu rację). Na brzuchu rozstępów nie widzi (istna tragedia, nic nie pomaga), biust mam nadal jędrny (wisi, może jeszcze nie do pasa ale koło jędrnego to on nawet nie leżał :P). Tak więc albo oślepł, albo najzwyczajniej w świecie kocha mnie taką jaką jestem. Dlatego uważam, że jeżeli facet zostawia matkę swojego dziecka głównie z powodu jej wyglądu to nie możemy mówić o prawdziwym uczuciu z jego strony. Dodatkowo dołożyła bym do tego najzwyklejszy brak wiedzy bo powinien być świadomy tego, że ciało kobiety po ciąży się zmienia, a skoro nagle mu to przeszkadza… W naszym przypadku to ja jestem tą, która nie do końca akceptuje to jak wyglądam, za to mąż na wszystkie moje utyskiwania odpowiada tylko “jesteś po ciąży, miałaś bardzo ciężki poród, więc to normalne, że masz jeszcze większy brzuch i że cała reszta wygląda inaczej. Daj sobie czas.”

      Jeżeli zaś chodzi o dziwne zmiany to… zaczęłam siwieć 😛

  • Co do większego rozmiaru stóp, czytałam, że poza większym naciskiem spowodowanym dodatkowymi kilogramami, odpowiedzialne za tę zmianę są również produkowane w ciąży hormony powodujące rozluźnienie stawów i wiązadeł. Mnie to chyba szczęśliwie ominęło, ale włosy niestety poleciały garściami.

    Natomiast to co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło w ciąży, to duuużo wolniejsze “rośnięcie” włosów, a co za tym idzie – rzadsza depilacja (yeah!). W tej chwili mam prawie 9-miesięcznego syna i nadal nie mogę się przyzwyczaić do tego jak szybko odrasta mi owłosienie 😉

  • Plamy! Plamy na twarzy! Głównie skronie i policzki. Na szczęście część zniknęła samoistnie, z pozostałtmi walczę.
    Włosy i zakola… teraz mam 1cm grzywkę czyli dobrze się dzieje 😉
    Linea negrai mocniejsza pigmentacja.
    A najbardziej bałam się pępka na lewej stronie – na szczęście mnie to tym razem ominęło 😉

  • Na szczęście mnie jednak większość ominęła.. .za to ten płacz to jakiś koszmar, przez to zastanawiam się kilka razy w miesiącu czy oby nie jestem znów w ciąży 😉

  • Włosy z pięknych kręciołów jakaś szopa na głowie. Stopy urosły – nie weszłam w ani jedną parę. A moja cera i twarz postarzały się w momencie. Z dziewczęcej urody pozostały mi tylko zdjęcia. Teraz wyglądam na +10 więcej.

  • Włókniaki – cały dekolt mam tym “ozdobiony”, ale na szczęście część się powoli wchłania – dobrze, że o tym wspomniałaś, bo myślałam, że to tylko u mnie coś nie tak… No i zapomniałam już jak wyglądał mój pępek kiedyś, czasem się zastanawiam, czy jeszcze kiedykolwiek wróci do swojego rozmiaru:( lubiłam go…

  • szersze biodra, nic mi nie smakuje, plamy na twarzy (a raczej taka linia na górną wargą), rozciągnięty pępek (ale jestem 5 tyg. po drugiej ciąży, więc pocieszam się, że może będzie lepiej 😛 )

  • A ja po ciąży schudłam 6 kg i tak mi zostało 🙂 są i plusy… Teraz druga ciąża i mam nadzieje, ze tez tak będzie 🙂

  • Jestem w 3 ciąży. 31 tydzień. Rok po roku. Kondycja już absolutnie nie ta sama co za pierwszym razem. Żylaki tu i tam i tam też, ogólne zmęczenie a w tle kłótnie starszej dwójki 😉
    Porodu się nie boję, poboli poboli i minie. Natomiast przeraża mnie ten cały bajzel “po”… Mianowicie obkurczanie macicy, hemoroidy, szwy, początki karmienia, połóg… Plus ścisła dieta karmiącej matki, tony włosów pod prysznicem, połamane paznokcie, brzuch do kolan, nietrzymanie moczu przy kichnięciu… O tym nikt nie pisze w kolorowych gazetach z dzidziusiami na okładce… A to niestety brutalna rzeczywistość, która towarzyszy cudownym pierwszym chwilom z maluszkiem 😉

    • Obecnie 3 ciąża, 31tydz. Dzieci 3.5 oraz 2.5 roku, brzuch bez rozstępów ale swędzi od tygodnia , pierwszy trymestr miałam pryszcze i łupież, całą ciążę chętniej sięgam po słodycze, w każdej dorobiłam się widocznych naczynek na nogach, po 2 porodach naturalnych bez komplikacji lecz z nacięciem mam nieco nierówno w kroku 🙂 mogli by szyć staranniej… każdy wcześniejszy połóg to wzmożony porost włosów..na szczescie te 10-15 kg zawsze zrzuciłam…

    • Dokładnie. …ja rok temu urodziłam 3 dziecko i do dziś próbuje wyjść na prostą i tracę nadzieję, że mi się to uda :-/ dieta, aktywność, dbanie o siebie, inwestowanie w ciuchy, kosmetyczke – to wszystko jest u mnie o niebo lepsze niż przed rokiem, a mimo wszystko mój organizm się zniszczył i postarzał bezpowrotnie przez 3 ciążę. Trzeba się starać mimo wszystko, żeby się nie zaniedbac. .
      .. ale zaakceptować fakt, że po ciazach trzeba zmienić punkt odniesienia do perfekcji i zaakceptować pewne mankamenty, których wcześniej nie było. ..

    • jak ja to wszystko znam… o ile poród to faktycznie chwila, o tyle reszta trwa ok 6 miesięcy i jest mocno uciążliwe 🙁

  • Yey, uzbiera się tego. 3 ciąże, teraz to już wyglądam zawsze jakbym w 7 msc była (co jakiś czas ustępują mi miejsca w komunikacji miejskiej, to zaliczę na plus :’) ). Rozstepy, hemoroidy. Najbardziej dotkliwa zmiana to rozwalony kręgosłup, tu mnie szczyka tam mam ból 😉

    Świetny post.

  • Zgadzam się ze wszystkim o czym piszesz, a na wypadające włosy polecam serię cece med na porost włosów. Jest rewelacyjna i działa cuda na naszej głowie 🙂

  • Ja schudłam 25kg (i dalej lecę z wagi, a młoda kończy niedługo pół roku), kiedy w ciąży przytyłam 3kg, stopy zauważalne, aczkolwiek, to raczej przez moją dużą nadwagę sprzed ciąży jeszcze. Tak jak jestem beznadziejną fanką słodyczy, tak w czasie ciąży, wolałam zjeść chleb, uwaga, z pasztetową, bo tylko po tym mnie nie mdliło i ewentualnie owoce, tak teraz bez opamiętania żarłabym czekoladę i to tak wręcz niekontrolowanie… Moje włosy, strasznie się przesuszają, a miałam włosy do pasa, więc od razu po rozczesaniu,szczotka była pełna, a czego nie wytraciłam na szczotce, to wyrwało moje maleństwo. Ponadto przestały się tak intensywnie kręcić. Dodatkowo, ciąża, poród i bycie mamą wyszło mi na plus, jeżeli chodzi o wygląd, to nie mam się nad czym za bardzo użalać. Cellulit wytracił mi się w czasie ciąży, pewnie przez to, że nauczyłam się pić odpowiednią ilość wody. Jedyny stały problem to zaparcia. Męczące i uciążliwe, bo jestem uzależniona od codziennej dawki błonnika przed posiłkiem i jem wszystko, co zawiera go dużo (no, poza czekoladą). O, i zęby. Koszmar. I to, że zawsze i wszędzie jest mi mega gorąco. Tyle chyba.

    • Chcesz nam powiedzieć, że w ciąży Twoja waga wzrosła o 3 kg? Serio?

  • Poza włosami mam wszystko. Oh yeaaah zgarnęłam całą pulę. Jestem….luzerem :/
    Szczerze mówiąc chętnie oddałabym połowę włosów (których tak jak tłuszczu mam dużo za dużo) za 15 kg mniej 😀 Taki czendż ;p

  • Ojej! Stopy… z rozmiaru 40 do rozmiaru 42! Po każdej ciąży numer większe… Ma-sa-kra! Szukam butów na swój ślub… wszystko ciśnie, a nie należę do osób, które buty kupują, bo są ładne 😀 dla mnie przede wszystkim muszą być wygodne. w końcu pójdę w trampkach 🙂 no i włosy… dziwię się, że nie jestem jeszcze łysa :O garściami! Codziennie! o rozstępach, cellulicie i wiszącej skórze nie wspomnę, ot uroki macierzyństwa 🙂

  • W pierwszej ciąży przeraziły mnie ogromne sutki, wam tez sie tak powiększyły? Na szczęście po karmieniu wróciły do poprzedniego rozmiaru ? Oby i tym razem było tak samo ?

    • Wielkie sutki to przeraziły mojego męża :),ale mega piersi były jak najbardziej ok:)Mam za sobą dwie ciąże-po pierwszej miałam bardzo rzadkie włosy,a po olbrzymich piersiach zostały delikatne rozstępy.Dopiero po 10latach udało mi się zajść w drugą ciąże,piersi po takim czasie były zregenerowane,rozstępy niewidoczne.Ale teraz,jak to określił kiedyś znajomy opowiadając kawał:wyglądają jak worki z piaskiem :)Reszta ok,bo w obu ciążach przytyłam po 10 zupełnie niczego sobie nie odmawiając:)

  • Wzystko, wszystko w mniejszym lub wiekszym stopniu. Jednak najbardziej wkurza mnie rozmiar otoczek sutkowych, zrobiły sie gigantyczne po pierwszej ciązy i takie zostały :/

  • Mi faktycznie wypadamy wlosy po ciazy i kilka rzeczy doskwieralo. Ale ani cellulitu ani rozstepow ani wiszacego brzucha i biustu, a stopa wrocila do swojego rozmiaru. Ale duzo robilam aby skora byla elastyczna. Robilam cwiczenia dla kobiet w ciazy, robilam dlugie spacery a po ciazy zaraz po pologu Chodakowska i tak juz cwicze rozne rzeczy od ponad 2.5 roku. Aby wygladac tak jak wygladam czyli tak jak sprzed ciazy wlozylam wiele wysilku ale sie oplacilo. Sporo kobiet nie moze cwiczyc w ciazy i dlugo po niej, zostaje im rozciagnieta skora bo taka genetyka ale powiem wam ze widze w swoim otoczeniu wiele leniwych mam. Nic samo sie nie zrobi, trzeba byc zdeterminowanym. Jak zajde w 2 ciaze to jeszcze bardziej restrykcyjnie podejde do jadlospisu aby nie przybrac 20 kg jak w 1 ciazy. Zaraz pewnie posypie sie fala negatywow ale naprawde jesli sie chce i nie ma przeciwskazan zdrowotnych to mozna. Dodam ze nie chodzilam na zadne masaze i zabiegi bo ani nie mialam czasu ani pieniedzy.

  • Jak większość mam problem z cerą, z oponkami, piersi już nie takie ładne, ale wiecie co… włosy mi zaczęły rosnąć! Nie wypadały w ogóle po porodzie (znaczy tyle co normalnie albo i mniej) i rosną, rosną! Dla mnie to szok, bo zawsze miałam za ucho maksymalnie. Są jakieś pozytywy (fizycznie w sensie!!) tej ciąży 😉

  • Nawet mnie nie straszcie z tymi włosami…mi tragicznie zaczęły wypadać właśnie w ciąży, jakoś od połowy drugiego trymestru, do porodu jeszcze 7 tygodni i już się boję co to będzie po porodzie skoro już teraz mam taką tragedię:(

  • Zaparcia , żylaki , rozstepy i najgorsze … Hemoroidy !
    Nie życzę nikomu 🙁

  • Nie wierzyłam, będąc w pierwszej ciąży, jak mój fryzjer mówił mi zachwycając się moimi bujnymi włosami, że po ciąży czeka mnie “zemsta niemowlaka” tak to pięknie nazwał. Z całym uwielbieniem i niesłabnącym zachwytem nad jego umiejętnościami pomyślałam “jasne chłopie mnie to nie dotyczy”. I już dwa razy wyłysiałam i codziennie wyglądam jakbym się podłączała pod 220V, bo mi te łyse placki porastają teraz jakimś mchem 🙂

  • Ja swoje ciało po dwóch ciazach kocham 🙂 kilka rozstępów, piersi mniejsze o rozmiar i z jedrnoscia równa 0 sprawia że z czułością na nie patrzę. A ulubionym miejscem jest blizna po dwóch cc… ten uśmiech 😀
    Włosy wypadajace to była masakra, cerę mam też inną. Ale najlepsze jest to jak zminily się moje smaki! Są rzeczy które uwielbiałam przed dziećmi teraz na nie nawet patrzeć nie mogę!

    Dla mnie najbardziej zaskakującym powiklaniem po ciąży i naturalnym porodzie jest wypadajaca macica… mnie to na szczęście nie dotyczy ale bliską mi osobą boryka się z tym powiklaniem od kilku lat.

  • Włosy! to jest koszmar! niekończąca się historia.. nie potrafię dojść do ładu z nimi i są wszędzie! wypadają garściami a mimo to mam wielki busz i włosy do pasa 😀 serio nie wiem jak to możliwe 😀 Chociaż układają się zupełnie inaczej niż wcześniej. I rozmiar stopy… masakra! jak mam kupić buty to ryczę.. rozm 41… :/ fuck… w ciąży przytyłam 20kg, potem wszystko zrzuciłam, ale połowa wróciła… jestem na etapie ponownego zrzucania. Ciało zupełnie inne, cera to samo. Ale mimo to, nie zamieniłabym tego na nic 🙂 Mam syna i to jest najpiękniejsze 🙂

  • Njabardziej upierdliwe co mi po ciążach zostało to dzieci 😉 Włosy odrosną, zęby da się naprawić, a dupę zrzucić…ale z dzieć mi nie ma co zrobić . 😀

  • Hmm… ciąża. Plus 20 kg z czego 10 kg zostało. Zero rozstępów, cellulitu, hemoroidów czy wiszącej skóry. Włosy mam do pasa i zaczęły wypadać w 2 miesiącu po porodzie. Mam nadzieje ze to minie. Czuje się jak pociąg towarowy z pełnym składem.

  • Ja bym do tego dodała hemoroidy i problemy z powrotem do “łóżkowej” normalności po nacięciu krocza. 6 miesięcy po porodzie, a tam dalej boli i ciągnie. I baby blues. Dowiedziałam się co to z (o zgrozo!) Internetu. I niestety “wypróbowałam” w praktyce. Szkoda, że o takich sprawach nie mówi się na kursach przedporodowych. Pięknie się omawia ciążę i poród. O połogu się ledwo wspomina, a o tym, co z nami już zostaje to cisza.

  • hmm to ja mam z włosami na odwrót. w ciąży lecą, a po nie. właśnie kulam się drugi raz i spokojnie mogę stawać do konkursu z moim goldenem na ilość zrzuconego włosia ;P
    z rozstępów najbardziej zszokowały mnie te między pośladkami. stopy raczej bez zmian.
    generalnie od cycków po uda nadaję się jedynie do plastyka, ale jako, że Małżu pożąda mnie z tymi pozostałościami po jego dzieciach to raczej żaden prędko nie zarobi 😉

  • W czasie ciąży nabawiłam się niedoczynności tarczycy po porodzie została i to z dwojoną siłą, problem z nietrzymaniem moczu ale na szczęście minęło, włosy także wypadały, oraz problem ze stopami – haluksy, które zaczęły się tworzyć po porodzie. Dodatkowe 30 kilogramów podczas ciąży z czego 10 kg zostało. Mimo licznych problemów cieszę, że zostałam mamą i mam śliczną córeczkę.
    Pozdrawiam wszystkie mamy :-).

  • rozstępy… Tak
    grawitacja… Tak
    stopy dzięki bogu w normie i tak mam 44 i oby nie większe nigdy :))
    Najbardziej wkurzyła mnie zmiana charakteru oraz inne upodobania co do smaku, zapachu, wyglądu, zainteresowań itp. itd. Mija 5 lat od porodu więc przyzwyczaiłam się, ale na początku było ciężko. Niestety również nieubłaganie szybciej się starzeje… dopiero 30 a już to mocno odczuwam coś koszmarnego i boje się co będzie później.

  • U mnie cera masakra. Prawie dwa lata po porodzie zmagam sie z trądzikiem 🙁

  • A mi płakać się chce, kiedy czytam te komentarze.
    Włosy wypadały mi w ciąży od 10 do ok. 32 tygodnia. Myslalam, ze wylysieje 😉 Teraz mam geste, jak przed ciążą.
    Wlokniaki, popekane naczynka i kilka rozstepow na jednym udzie.
    To co mnie zaskoczylo, to mnostwo krostek na przedramionach, ramionach i udach, jak tarka.
    Powyzsze mam gdzies. Mialam bardzo ciezki porod, w efekcie ktorego obnizyly mi się narzady rodne (przednia sciana pochwy i pecherz). I to jest DRAMAT!!! Jestem 8 tygodni po porodzie i nie moge chodzic, o dzwiganiu dziecka nie wspominajac. Czuje się oszukana przez caly ten medialny bullshit. Nikt nie pisze o takich komplikacjach. W internecie informacji jak na lekarstwo. Ginekolodzy albo ignoranci, albo niedouczeni. Jesli kogos to spotka, to trzeba szukac rehabilitacji uroginekologicznej, ktora niestety w naszym pieknym kraju nie jest refundowana. Mi lekarz kazal lezec i odpoczywac. WTF, jak ma mi to pomoc?! Kobiety sa od rodzenia. Opieka konczy się na porodzie, potem radz sobie sama…

    Justyna, warto, zeby ktos pochylil sie nad ta kwestia. Moze jakies artykul o rehabilitacji pologowej?

    U nas jest to niestety temat tabu.
    Ja do porodu bardzo sie przygotowywalam, tylko naturalny!(gimnastyka dla ciezarnych, ksiazki Iny Gaskin, Ireny Holuj; hipnorelaksacje itp.). Gdyby ktos mi powiedzial, ze urodzenie dziecka o wadze powyzej 4 kg zakonczone proznociagiem tak się skonczy, blagalabym o cesarke. W tej chwili czuje się jak inwalidka.
    Wybaczcie, ze taki negatywny komentarz. Wiem, ze nie tylko ja mam takie problemy i warto o tym mowic.
    A na koniec bardziej optymistycznie ;D dziecia mojego kocham ponad zycie, mimo trudnego poczatku 😉

    • O matko… ale mi przykro… Kochana nie wiem co Ci napisać, nie znam się totalnie na problemie.
      Ale tak! U nas połóg, i wszystkie problemy z nim związane to zupełny temat tabu!!! jakby nie istniał! Jakby to była zwykła 4 dniowa miesiączka!
      Co do Twojego problemu – koniecznie, ale to koniecznie szukaj lekarza, który Ci pomoże! Znajdziesz go napewno! Napisz mi proszę gdzie mieszkasz, bo ja znam dobrego ginekologa, ale on przyjmuje we Wrocławiu.

      • Bardzo mi przykro, że tak ciężko wspominasz poród. Moj pierwszy tez był ciężki ale wlasnie dzieki świetnej opiece wspominam go naprawde milo (mimo zlamanej kosci ogonowej i bólu d*y po dzis dzien a to juz ponad 3 lata). Pierwsze dziecko rodziłam w stanch i tam opieka była wspaniała i podczas porodu i podczas połogu – i tak, kazdy uprzedzal o depresji, baby bluesie, namawial do korzystania z pomocy ktorej bylo duzo i łatwo dostepna. Niestety u nas czesto nikt o tym nie wspomina a rodzace dowiaduja sie (o ile) z for internetowcy albo blogow. Szkoda 🙁
        Drugie dziecko rodzilam w Polsce wiec mam porownanie i przykro mi ze tak sie to u nas dzieje bo to fajny kraj jest i fajnie by dobrzy ludzie mogli w nim fajnie żyć

  • Włosy włosami, cera cerą, ale najbardziej mnie bawi(przeraża?) fakt, że owszem – powiększyła mi się stopa, ale jedna! Lewa. Kiedyś nosiłam rozmiar buta 37, a teraz 37 jest idealne na prawą stopę, a na lewą nie wejdzie lub z ogrooomnym oporem. Kupuję 38. Do prawego buta wkładam wkładkę. I teraz pytanie… przytyłam podczas ciąży tylko z lewej strony? 😀

  • Problem mam! Pomóż, poratuj! Błagam! Moj synek prawie 8 letni na sama myśl ze będę musiala isc do szpitala urodzić dzieciątko (jestem w 36 tc) wpada w panikę. Płacze wieczorami przed zaśnięciem. Do tej pory nie bylo zadnych problemów. Wyczekiwal braciszka, ale gdy zobaczył ze wszystko sie szykuje, a nadmienie że aktywnie w tych przygotowaniach uczestniczy to chyba do niego dotarło ze coraz blizej tej strasznej chwili w ktorej mama zniknie w szpitalu na kilka dni. Powiedz czy masz jakąś rade? Jak mu to tłumaczyć? Ja juz chyba wszystkiego próbowałam. Nawet bajek terapeutycznych. Tak mi go szkoda jak widze ze przezywa to tak bardzo.

  • Ja… Cale zycie mialam piekne loki (oczywiscie ich nie docenialam) Drobniutkie loczki- sprężynki.
    Moment zajscia w ciaze i pyk- wlosy proste… No ok delikatnie falowane…
    Coz zrobic. Mimo ze sa krotkie nadal sie nie kreca… Ciekawe czy cos sie zmieni po porodzie…?

  • Nie moge narzekac na stan ciała, ale to pewnie przez aktywnosc fizyczna w czasie i po ciazy – wszystko wrocilo do normy (to dziwne ale w ciazy mam wiecej sily niz bez niej i cwicze wiecej niz normalnie kiedy to zalegam na kanapie w kazdej wolnej od dzieci chwili 😉 ).
    To co mnie mocno zaskoaczylo to ze moje dosc mocno falowane a nwaet mozna powiedziec kręcone włosy, teraz po 2 ciązach, są juz prawie całkiem proste. I baaardzo suche. Zawsze były ale teraz to juz serio przesada 😉
    I cera. Również sucha i wrażliwa na niektóre produkty których swobodnie wczesniej uzywalam.
    Niektore buty tez trwafily na smietnik bo za małe 😉
    Reszta w normie jak narazie.
    Ah jeszcze stan ducha i moja hipochondria – ale to z troski o dzieci, by nie zostaly same 😉

    Miłego dnia!

  • Szersze stopy, rozejscie kresy białej (mięśni prostych brzucha) i przepuklina kresy bialej przez co mój brzuch wygląda fatalnie nie wspominając o rozstepach..

Leave a Comment