9 rzeczy, których absolutnie nie możesz zakładać, jeżeli jesteś mamą. - Flow Mummmy
Uncategorized

9 rzeczy, których absolutnie nie możesz zakładać, jeżeli jesteś mamą.

Przyznam szczerze, że długo myślałam nad tym wpisem. Bo owszem, z jednej strony jestem taka wyzwolona, że “ja nie mogę?! mi nie wypada?!”, ale z drugiej są po prostu rzeczy, których absolutnie nie możesz robić albo nawet zakładać, jeżeli jesteś mamą. No sorry, ale nie…

Może najpierw wyjaśnię, bo po co zaraz ma mi się tu afera wywiązać, po co masz krzyczeć, na cholerę płakać i zgrzytać zębami…

Jesteś wzorem. Odkąd zostałyśmy mamami, to po prostu jesteśmy wzorami. Dzieci nas naśladują, córki chcą być takie jak my, synowi chcą brać z nami ślub. Dla naszych dzieci jesteśmy alfą i omegą, więc zwyczajnie wypada nam wyglądać, zachowywać się i w ogóle być zajebistymi na miarę naszych możliwości. “Bądź najlepszą wersją siebie!” Hasło coachingowe, które powinna wklepać sobie każda matka. Serio.

I tak. Uważam, że są rzeczy, których matce nie wypada zakładać. Wbij je sobie do głowy, bo naprawdę dość mam ulic, z kobietami, które to mają

1. CZYJEŚ OCZEKIWANIA

No po prostu olej je! I co z tego, że Twoja teściowa oczekuje, że tydzień po porodzie będziesz latać na ścierze i naparzać jej syneczkowi 3–daniowy obiad? Sorry, ale nie…

2. CZYJEŚ PRZEŚWIADCZENIA.

“Przecież możesz spać jak dziecko śpi!” No jasne! Mogę też gotować, kiedy ono gotuje, a odkurzaniem mogę się z nim podzielić. Masz rację.

3. CZYJEŚ OSĄDY.

Nieeee, ja bym swojemu dziecku na to nie pozwoliła. Pamiętaj, że na to są dwa typy odpowiedzi:

a) masz rację. Przypomnij mi tylko ile dzieci już wychowałaś? (do bezdzietnej koleżanki, ewentualnie tej, która dopiero dziecko urodziła)

b) na szczęście to moje dziecko. (do koleżanki, która ma dzieci więcej, chociaż szczerze wątpię, bo mamy z większą ilością dzieci przeżyły już tyle, że są ciut bardziej wyluzowane)

4. CZYJEŚ WYMOGI.

“Mój mąż wymaga ode mnie, żebym codziennie gotowała inny obiad”. Mój też ode mnie tego przez chwilę wymagał, ale ja wymagałam od niego, żeby zarabiał tyle, żebym co tydzień mogła kupować sobie nową torebkę ewentualnie buty. I to takie z wyższej półki cenowej. Szybko się dogadaliśmy.

5. CZYJEŚ ROSZCZENIA.

J.w.

6. CZYJEŚ PRETENSJE.

Pretensje, to ja mogę mieć do siebie za to, że dzisiaj wciągnęłam nosem już 2 czekoladę, a nie ma jeszcze południa.

7. CZYJEŚ ŻYCZENIA.

Nie jesteś od spełniania czyiś życzeń moje droga. No chyba, że sama chcesz je spełniać. Ale jeżeli obca kobieta, w kolejce w sklepie, mówi że wolałaby, żeby Twoje dzieci stały nieruchomo i w ogóle się nie odzywały, to ja jej proponuje cofnąć się w czasie i przypomnieć sobie, jak jej dzieci się zachowywały. Dzieci to dzieci. O ile nie drą się na cały sklep, nie rozwalają wszystkiego na półkach, tylko śmieją się bo są super wesołe, to sorry, ale jest ok!

8. CZYJEŚ PRZEKONANIA.

Bo matka to powinna całą ciążę pracować, później urodzić naturalnie, o połogu w ogóle nic niech nie mówi, bo to temat tabu, powinna karmić piersią, oczywiście ani za długo, ani za krótki. No i piękna powinna być i zadbana. Bez rozstępów. Dzieci powinny scementować jej związek z mężem. No i idealny model rodziny to najpierw chłopczyk, a później dziewczynka. Wszystko odbiegające od normy, nie jest spoko…

9. CZYJEŚ POSTULATY.

 

I w ogóle wszystko czyjeś! Jeżeli jesteś mamą, to jedyne co musisz to dbać o siebie i swoje dziecko. O swoje szczęście, o jego zadowolenie, zdrowie itp. A i tak możesz czasami pojechać po całości i zwyczajnie dać ciała. Serio! To Twoje życie, Twoje macierzyństwo, Twoje dziecko. Koniec, kropka.

Dziękuję i pozdrawiam.

 

 

   Send article as PDF   

2 komentarze

Leave a Comment