Dzieci nigdy nie kocha się tak samo. - Flow Mummmy
Uncategorized

Dzieci nigdy nie kocha się tak samo.

Choćbyś starała się ze wszystkich swoich sił. Choćbyś wmawiała sobie, że tak właśnie jest. Nie. To po prostu niemożliwe. Dzieci nie można kochać tak samo. Co nie znaczy, że któreś kocha się mniej.

Moje dzieci to zupełnie różne osoby. ZUPEŁNIE! Każdy z nich ma inny charakter, usposobienie, co innego lubi, czego innego się boi. Każdy lubi inne zabawki, inne bajki, inne potrawy, co innego ich cieszy. Jak zatem mogłabym kochać ich tak samo?

Pomyśl teraz o wszystkich uczuciach które czujesz do swojego dziecka. Pomyśl o sympatii (tak! to też!), opiekuńczości, współczuciu, troskliwości, dumie. Rozłóż miłość na czynniki pierwsze.

Miłość podzielona na podpunkty wciąż jest miłością, nawet jeżeli któregoś czynnika w tym momencie jest mniej lub więcej. Oczywiście, że większą troską otoczysz swoje najmłodsze dziecko, ale to z najstarszym będą Cię łączyć wspólne pasje i zainteresowania. To właśnie jego będziesz lubiła kłaść codziennie spać bo wtedy będziecie mieli czas na wspólne rozmowy. Ten najmłodszy? Zasypia i tyle, nie powspominasz z nim fajnych sytuacji z ostatnich wakacji, nie wytłumaczysz czegoś co go bardzo zainteresuje. To najmłodszy wzbudzi w Tobie więcej współczucia kiedy upadnie, starszemu powiesz “wiem skarbie, że boli ale poradzisz sobie”.  Starszak zawsze będzie dla Ciebie poważniejszy niż jest w rzeczywistości, a maluch już zawsze będzie bezbronnym maleństwem.

Miłość do dzieci jest bezwarunkowa – wie to każda mama. Każda też przyzna, że nie da się kochać dwóch różnych osób tak samo. Chyba, że nie dostrzega się jak różnymi są one osobami… Skąd więc obawa, że na drugie dziecko już tej miłości nie wystarczy?

I tak, faworyzuje się zawsze jedno z dzieci. Zazwyczaj to, które właśnie ucina sobie drzemkę 🙂

SONY DSC

SONY DSC

   Send article as PDF   

7 komentarzy

  • Dokładnie.Zgadzam się w 100 % pokaże to mojemu, bo on, jak córcia miała kilka miesięcy wytykał mi że wyróżniam ją, że ją tak tule i tule, a starszego nie… A przecież jak był w jej wieku, to też go tuliłam, teraz po prostu jemu wystarczy mniej tulenia a więcej gonienia ( znaczy zabawy w berka 😉 )

  • Kiedy miał się urodzić mój drugi syn zastanawiałam się jak ja tą miłość teraz podzielę, przecież przez 7 lat całą miłość przelewałam na jednego. Po porodzie to samo przyszło , jednakże każdego z nich kocham inaczej <3

  • Jakbym czytała swoje wczorajsze rozważania… Prawdziwe.
    Myślałam ZAWSZE że każde dziecko kocha się tak samo, ale od kilku tygodni wiem, że nie da rady. Małe jest malutkie i bezbronne a to starsze nagle robi się TAAAAKIE duże. Szok.

  • Kochana, czy mogłabyś zdradzić jaki masz aparat i obiektyw do robienia zdjęć. Twoje zdjęcia bardzo fajnie się ogląda, widzę duży postęp jeżeli chodzi o ich jakość. Też sama chciałabym porobić mojej małej fajne zdjęcia i mam dylemat co kupić. Może Ty mnie poratujesz?

Leave a Comment