Dlaczego tęsknimy za ciążą? - Flow Mummmy
Uncategorized

Dlaczego tęsknimy za ciążą?

“Ciąża to taki magiczny, piękny czas”. Aha, faktycznie. Nie oszukujmy się, ciąża jest trudna, męcząca, a najgorsze że każda osoba którą znasz oczekuje, że będziesz wtedy najszczęśliwsza na świecie. Są jednak takie rzeczy za którymi autentycznie tęsknię. Jestem przekonana, że Ty również.

74

1. Nie musiałam wciągać brzucha. To były czasy! Ten luz, ten brak myśli “fuck, ale mi w tych spodniach bebson wystaje”, ten brak problemu ze zbyt obcisłą bluzką. Piękne czasy. Naprawdę.

2. Miałam piękne włosy. Lśniące, cudowne, gęste. No może gęste wciąż mam, mimo tego że wypadają mi tonami, ale cholera jasna zaczęły mi się kręcić! Wygląda to koszmarnie, bo kręcą mi się na połowie głowy. To nawet tragicznie brzmi, więc wyobraź sobie jak wygląda w realu.

3. Mogłam jeść ile chciałam. I co chciałam! Te batoniki, czipsiki, cukierki, fryteczki. Nie to, żebym teraz ich nie jadła, ale poczucie winy mnie dobija! Ja wcale nie chcę tego czuć. Chcę jeść myśląc “ale pyszne!”, a nie “fuck! moja dupa!”.

4. Sen. Trzecia ciąża w tym temacie mnie nie rozpieszczała, ale dwie pierwsze… Spałam ile chciałam, gdzie chciałam i kiedy chciałam. Wszyscy jeszcze mnie dodatkowo zachęcali “idź się połóż”. No to szłam! Miałam czas, więc sobie nie żałowałam.

5. Troska. Non stop słyszałam tylko “w czymś ci pomóc?”, “coś ci podać?”, “wygodnie ci?”, “zrobię to za ciebie”. Ja dzięki temu mogłam tylko leżeć, pachnieć i odpoczywać. Oczywiście nie robiłam tylko tego, w  między czasie produkowałam człowieka!

40

Ciąża to naprawdę ekstremalny czas. Kiedy jesteś w niej to albo płaczesz bo “jest tak cudownie”, albo ryczysz bo “już nie mam siły!”. To niezdecydowanie najczęściej utrzymuje się jeszcze przez wiele lat. I co z tego, że więcej dzieci już nie planuję skoro na widok ciążowego brzuszka (warto wspomnieć, że mam tu na myśli mały brzuszek a nie wielki 9cio miesięczny brzuchol który ledwo się dźwiga) chce mi się beczeć i krzyczeć “ja też chcę!”.

   Send article as PDF   

27 komentarzy

  • Ja za ciążą po trzeciej juz nie tęsknię. Ale za pachnącym bobaskiem będę tęsknić jak cholera!

    • a ja Ci powiem, że są momenty, że tęsknię! a dokładniej: w głowie mi się nie mieści, że już w ciąży nie będę… jakos tak dziwnie 🙂

  • Faktycznie jest coś w rozczuleniu na widok brzuszka. Też czasem tęsknię, chociaż dopiero 2,5 mies. temu rodziłam. Nie miałam w ciąży luksusów wyręczania mnie, ale był to taki wspaniały czas oczekiwania. I spałam kiedy chciałam!

  • moja ciaza byla koszmarnie meczaca i mialam fatalny nastroj, skonczyla sie 3 miesiace temu, a mi sie juz wydaje ze to taki magiczny okres i chce juz nastepna, ja planuje jeszcze 2 albo 3 wiec nie jest zle, ale dopiero za jakis rok dwa..

  • Ja jestem na etapie wyczekiwania oznak porodu, termin na 20.05 i cholernie zazdroszczę kobietom bez takiego wielkiego brzucha!! Sama już rycze bo mam dość o nie mam wpływu na to kiedy się “rozpakuję”. Wiem na pewno ze będę tęskniła nie za brzuszkiem i ciągłym pytaniem “a Ty jeszcze nie urodziłaś?” Tylko za tymi motylkami w brzuchu przy każdym ruchu małego wiercipięty w każdym razie kobiety chyba tak maja ze chcą tego czego akurat nie doświadczają

  • Ja też bardzo tęsknię. Mam córkę 9 m i bardzo miło wspominam ten ciążowy czas. Mimo całego tego trudu ciazowego uważam że był to piękny czas….i magiczny. Nie mogę się doczekać następnej. Ty tez możesz być jeszcze w ciąży hehe.

  • Czasem odczuwam sentyment, nie powiem 🙂 Ale jak pomyślę o tym, że mój pierworodny nie będzie dawać mi forów z powodu ciąży, to trochę się obawiam. Ja pół ciąży przespałam, a 1/3 przesiedziałam w toalecie. Ciężko jest mi sobie wyobrazić to samo, tylko z już jednym dzieckiem u boku 🙂

  • Ja żadnej ze swoich dwóch ciąż nie wspominam dobrze , a na widok brzucha ciazowego jest mi porostu żal tej osoby! Cieszę się że mam to już za sobą Amen

  • Czy Pani mnie podgląda??? A później opisuje tutaj moje zachowania ??? 😉 😉 😉 mam identyczny “sajgon”, z jedną różnicą …u mnie robi go jeden Potworak a tutaj trzech, SZACUNEK
    Gosiak

  • Pięknie Tobie z brzusiem było Flowmummy 🙂 ciążowe brzusie są the best i tęskno za nimi.
    Włosy też miałam piękne do pasa…..w stylu Roszpunki :D, niestety po porodzie tragedia !! Musiałam zdecydować się na ostre cięcie i teraz mam ‘fryz’ w stylu “Dzieci z Bullerbyn” 🙂

  • A ja, dopóki nie byłam w ciąży, zawsze myślałam sobie, że dziecko owszem-fajnie, ale ta ciąża! Nie, niech ono pojawi się ot tak, bez tej całej ciąży! A potem jak zaszłam w ciąże to czułam się tak wyjątkowo, jak nigdy. Nawet w dniu ślubu tak się nie czułam (poza tym ślub to jeden dzień a ciąża aż 9 m-cy!) Czułam się rewelacyjnie, byłam aktywna, w domku siedziałam, spałam kiedy chciałam, po sklepach sznupałam do woli…. (niestety na mój wygląd jakoś super nie wpłynęła :/ )Oczywiście pod koniec już miałam dość, ale gdy w końcu urodziłam (i zderzyłam się z rzeczywistością) z utęsknieniem patrzyłam na kobiety z brzuszkiem… I choć już minął ponad rok i planujemy kolejnego dzidziusia to jakoś tak mi żal, że już nigdy nie będę znowu w ciąży z PIERWSZYM DZIECKIEM. To oczekiwanie, to podekscytowanie przed nieznanym, to szykowanie wyprawki…. To juz nigdy nie będzie miało takiego uroku jak przy pierwszym dziecku!

  • podobno jak jest 3 chłopaków to za 4 razem dziewczynka?
    także flowmummy skoro tęsknisz … 🙂
    pięknie Ci z brzuszkiem!

    • ja tylko tak chwilowo.. nie nie, ja już nie ryzykuję. Dziękuję postoję 😛

  • A ja cholernie tęsknię 🙂 i już bym chciała kolejną, ale to dopiero 8 m-cy minęło, to trza czekac 🙂
    Mimo tej cholernej rwy kulszowej między 5-7 miesiącem 🙁
    A co do troskliwych ludzi, to ja dostawałam szału – dosłownie. Jak ktoś mi gadał, usiądź, pomogę Ci, nie dźwigaj tyle, w ciąży jesteś…no masakra jakaś. Ludzie myślą, że ciężarna, to już jakaś niezaradna pokraka. Całą ciążę byłam na pełnych obrotach, nawet z tą rwą. Przecież jakbym potrzebowała pomocy, to bym poprosiła, a stac lubię od zawsze 🙂

  • Najgorsze jest to, że tuż po porodzie myślę sobie “dżizas, nigdy więcej! Ciąża to katorga, ogromny bebech, spuchnięte nogi, wszystko Cię boli i pól dnia spędzasz w toalecie. Poród i połóg są tragiczne, i w ogóle never ever”.
    A potem mija jakiś czas, a ja jak głupia zaczynam myśleć, że ciąża była super, poród to pikuś, no a co to jest połóg, kiedy masz takiego ślicznego bobasa. I już nie pamiętam jak było ciężko i bolało i jak potem ten bobas potrafi dać w kość.

  • Ja tez tak mam, na widok ciazowego brzuszka chce krzyczec ze tez chce,ale kiedy wspomne te nie przespane noce, cyce ciagle w pogotowiu,totalny brak czasu i zbedne kilogramy – ktore do dzis zostaly, to patrze na moje brzdace 2,5 i 6 lat i sie ciesze ze juz sa wyrosnieci i zadnego brzuszka ciaxowego nie chce 😉

  • ja właśnie będąc w ciąży nie rozumiałam czemu wszyscy twierdzą, ze ciąża jest cudowna 🙂 ja czulam sie różnie, najpierw 3 miesiące mdłości, potem konieczność leżenia i szybkie a pod koniec po maltm spacerku czulam sie jakbym przebiegła maraton 🙂 Natomiast teraz, 6 tygodni po porodzie juz wszystko rozumiem!
    Ciąża jest cudowna! To ostatni okres w życiu kiedy miałam tyle czasu dla siebie, moglam spać ile sie da, jeść co chce,spotykać sie ze znajomymi czy chodzic na zakupy 🙂 teraz pozostaje tylko czekać na lepsze czasy 😉

  • A jak tak strasznie chciałabym mieć trzecie dziecko. a mąż mówi kategorycznie NIE i co tu robić….

  • Nie napisalas najwazniejszego. Uwielbialam uczucie ciazy, bo czekalam na swoje pierwsze dziecko. Wyobrazanie sobie jakie bedzie, do kogo podobne. To, ze bede mogla je tulic kiedy sie urodzi. Ta swiadomosc w ciazy jest super 😉
    P.S. ‘produkowalam czlowieka’ 😀 dobre!

  • Od kiedy dowiedzialam sie ze moja wymarzona corka ma penisa, powtarzalam ze rachu ciachu zaraz po porodzie zabieramy sie do pracy nad drugim dzieckiem. Podobno pierwsze co powiedzialam po wydarciu Mrowy z brzucha, to ‘kochanie, ale z ta druga ciaza to jeszcze porozmawiamy, ok?’ 😉
    Ale jak teraz patrze na bratowa z brzuszkiem w tym fajnym momencie (juz jest ale jeszcze nie ciazy), to troszke jej zazdroszcze;)

  • oj ja strasznie rozczulam się na widok kobiety z brzuszkiem, jednak na samą myśl o mojej kolejnej ciąży robi mi się słabo. wymioty po 30-40 razy dziennie od 5 do 25 tygodnia ciąży za pierwszym i drugim razem skutecznie mnie odstraszają i choć bardzo chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko to nie wiem czy kiedykolwiek zdecyduję sie jeszcze na ciążę. Nawet poród naturalny (a moje dzieci urodzone obydwoje nat i to takie ponad 4300) mnie tak nie przeraża jak ciąża.

  • Uwielbiam być w ciazy, mimo wszystkich minusów Ciąża to najcudowniejszy czas jaki dane mi bylo przeżyć !! Na razie razy 2 ??

  • Ja dodałbym jeszcze te cudowne kopniaki od środka 🙂 Przeżyłam to dwa razy i wystarczy 😉 raczej.

Leave a Comment