Na nowo ruszam z FOTO Flow. Fotografia to naprawdę piękna sztuka, więc najwyższy czas poświęcić jej trochę uwagi i nauczyć się robić chociaż PORZĄDNE zdjęcia. Wczoraj udaliśmy się do Trim Castle, który znajduje się jakieś 15km od...
Szejk it bejbe!
Pamiętacie jak jakiś czas temu pisałam, że Będzie mnie mniej… ? Otóż teoretycznie rzecz biorąc powinno być już po temacie, a jest… świetnie! Tak się wkręciłam, że szejki piję prawie non stop! Śniadanie, drugie śniadanie...
Wywiad z FLOW… Agnieszka Stein.
Zna ją doskonale większość Mam. Jeżeli nie, to mam nadzieję, że ten wywiad chociaż trochę przybliży Wam jej osobę. Kobieta która pomogła już wielu rodzinom. Mama która otwiera oczy, pozwala spojrzeć na dziecko jak na drugiego...
Bez różnicy… Zupełnie… (w końcu Matka Polka!)
Jak wiecie jestem mamą trzech fantastycznych chłopców. Początkującą co prawda, ale jednak. Większość z Was co chwilę pyta mnie jak sobie radzę, bije brawo, gratuluje… To miłe, nawet bardzo, ale czas coś wyjaśnić (i piszę tu z...
Czas się przyznać.
Dokładnie tak. Wiedziałam, że dam radę. No bo z czym miałabym sobie niby nie poradzić? Jeść bym im nie dała? Nie przebrałabym? Dom bym z dymem puściła? No way! To mój dom, moje dzieci, krzywda przecież by im się nie stała. O co więc...
Pani żona i Pan mąż.
Byliśmy wczoraj na randce. To nic, że maleństwo ma dopiero 19 dni. Nic, że randka trwała jakieś 3 godziny, zaczęła się o po 14 i w planach nie było kolacji, świec ani innych romantycznych pierdół. Film w sumie był romantyczny. Jakiś...
Insta baby!
Wiem, że nie wszyscy z Was mają Instagram, a to właśnie tam jestem wciąż najaktywniejsza! Miłością darzę niesamowitą! Oto kolejny po TYM, przegląd NASZYCH instagramowych zdjęć 🙂 i właśnie za to...
Dlaczego milczymy?
Zawsze się nad tym zastanawiałam. Mało tego. Trwałam w tym bardzo długo. Udawałam, że jest ok, “boli?” – “no trochę, ale ogólnie ok”. Nie mówiłam, nie narzekałam, nie siałam paniki. Sądziłam, że nie za...
Szkoła przetrwania. Początek.
Generalnie pierwszy tydzień w domu z noworodkiem wygląda tak, że wciąż wizualnie jesteś jakby w ciąży tyle, że Twoje wspaniałe wory pod oczami i wielka podpacha w majtkach zdradzają, że jednak poród już się odbył. Prawdopodobnie...
Teodor Wielki.
Mój mały wielki człowieczek. Wczoraj się zdarzyło słynne “JEB”. Znowu płaczliwy wieczór, znowu tysiące minut noszenia i błagania żeby w końcu się uspokoił. I może zdawać by się mogło, że to moment co najmniej słaby...