Boring Self Care, czyli jak codziennie robić sobie dobrze. - Flow Mummmy
LIFESTYLE

Boring Self Care, czyli jak codziennie robić sobie dobrze.

Kiedy ostatnio zrobiłaś sobie dobrze? Ale tak szczerze. Kiedy znalazłaś czas, żeby pochylić się nad sobą, by być przez chwilę dla siebie najbliższą osobą świata? Kiedy spojrzałaś na siebie i swoje ciało z największą życzliwością? Dzisiaj? Wczoraj? A może już sama nie do końca pamiętasz kiedy to było?

Codziennie, każda z nas, spędza godziny (!) na zadowalaniu i spełnianiu oczekiwań innych. Wstajesz rano, najpewniej robisz śniadanie dzieciom, szykujesz może im ubrania, nawet kawa w ciszy często wydaje się tak samo odległa, jak samotny wypad na Bali. Ok, każda z nas miała taki etap, najczęściej po porodzie, kiedy na nowo trzeba uczyć się siebie, swojego zmienionego ciała, tego co się lubi, na co ma się czas (zazwyczaj nawet na samotną toaletę go nie wystarcza…). Ale czy nie powinno być tak, że ten “czas dla siebie” powinnyśmy jakoś gospodarować zawsze? Bez względu na okoliczności?

Myślenie o sobie jest ciężkie, myślenie o tym co się lubi jest trudne. Kto ma czas, żeby poświęcić godzinę, na siedzenie i zastanawianie się “co lubię?”?! Mi samej zabrało to (poważnie!) kilka miesięcy! Nawet pisząc o tym teraz mi wstyd. A to nie miałam czasu bo praca, a to mąż chciał porozmawiać, z dziećmi trzeba było wyjść na spacer, ugotować obiad, często w ogóle zapominałam, że powinnam, że chcę!, to zrobić. Nie wspominając o tym, że po prostu myślenie o swoich potrzebach i pragnieniach, bywa krępujące. Przecież jak to? Kobieta? Ma potrzeby?! Dzieci są najważniejsze, rodzina, mąż, a nie jakieś pierdoły.

 

W naszych czasach, zdecydowana większość ludzi (w naszym wieku oczywiście) zdaje już sobie sprawę, że matka to też człowiek. Że musi co jakiś czas wyjść i odsapnąć, że partner to już nie pomocnik, a pełnoprawna i odpowiedzialna, także za obiad, osoba w rodzinie. Niby pamiętamy, żeby co jakiś czas wyjść z koleżankami do kina, na obiad, albo w samotności wypić kawę na mieście. Tyle, że jak często? Raz w tygodniu? Raz w miesiącu?!

Boring self care, to codzienna, totalnie zindywidualizowana rutyna, która pozwala o siebie dbać. Lubisz pić kawę w ciszy? Wstań 10 minut szybciej. Jest to problem? To kładź się też 10 minut szybciej! Po tygodniu organizm załapie. No chyba, że wolisz oglądać do nocy seriale, a później płakać, że wory pod oczami zasłaniają Ci policzki. Codzienny spacer? Nic prostszego! Naprawdę! Tylko od czego zacząć?

Zacznij od zastanowienia się co LUBISZ ROBIĆ. Co sprawia, że czujesz się zadbana fizycznie i psychicznie.

U mnie są to na pewno:

  • poranna kawa wypita na balkonie
  • poranny spacer
  • 15 minutowa kąpiel, ze wszystkimi ekspresowymi elementami SPA, jak sól do kąpieli, depilacja, szczotkowanie na sucho, nakładanie balsamu na całe ciało
  • wklepywanie olejku, kremu, serum i wszystkich innych dziwnych rzeczy w twarz, z elementami masażu (to samo robię rano! makijaż zajmuje mi 4 minuty, a sama poranna pielęgnacja jakieś 5!)
  • wieczorna aromaterapia olejkiem lawendowym
  • medytacja
  • psychoterapia (aha!)

Żadna z tych rzeczy nie zajmuje więcej niż 15 minut. Kąpiel jest najbardziej wymagająca czasowo, ale to wciąż 15 minut! Te małe rzeczy sprawiają, że codziennie czuję się dopieszczona, zadbana zewnętrznie i wewnętrznie. Nie od święta!

Dbanie o siebie holistycznie, we wszystkich aspektach, na wszystkich polach, to codzienne robienie sobie dobrze! Jasne, są momenty, że jestem zmęczona, a nawet wyczerpana, bo życie “nie oszczędza nikogo”. Wszyscy mamy zmartwienia, problemy, każda z nas ma momenty, że myśli, że daje ciała czy to w relacjach z dziećmi, facetem, czy z przyjaciółkami. Często tylko zapominamy, że to właśnie relacja z samą sobą jest tą najważniejszą, do końca życia.

Już kiedyś Ci pisałam (TUTAJ), że jestem bardzo dumna, że jako jedna z kilku innych dziewczyn, zostałam ambasadorką marki, która wspiera kobiecość. Tak! Bycie kobietą jest CUDOWNE! Lactacyd to marka, która czuje tak samo. HOW COOL IS THAT?!

Jako jeden z elementów wspierających tę naszą kobiecość (bo płyny do higieny intymnej Lactacyd zna każda z nas), marka wypuściła nowy produkt – LACTACYD INTIMATE SHAVE (więcej o produkcie przeczytasz TUTAJ),  czyli produkt dedykowany właśnie kobietom! I tak, powiem coś niepopularnego, ale dla mnie (powtórzę: DLA MNIE) gładka skóra, to zawsze było coś totalnie kobiecego.

Czy tylko ja uważam, że wspaniale jest być kobietą?!

Post powstał przy współpracy z marką Lactacyd.

 

 

   Send article as PDF   

Leave a Comment