Widziałam już kilka razy książkę Kasi, ale myślałam że to kolejna pozycja o slow life i minimalizmie których jest teraz na pęczki i że nie wniesie nic nowego. Po Twojej recenzji muszę ją koniecznie przeczytać, zwłaszcza że jak większość świata mam problem z rozgraniczeniem tego że przedmioty nie są najważniejsze w definiowaniu mnie jako konkretnego człowieka i czasem chęć posiadania czegoś jest dla mnie tak ważna jak bym przynajmniej miała wskoczyć na wyższy poziom bycia człowiekiem jak tylko to kupię.
Hej! Widziałam tę książkę już kilka razy w sieci, ale obawiałam się, że to kolejny poradnik z cyklu: wyrzuć to, zostaw tamto. Po Twoich słowach zaczęłam mieć na nią ochotę. Może się skuszę 🙂
Tęskniliśmy! Chcemy nowy film codziennie!
Widziałam już kilka razy książkę Kasi, ale myślałam że to kolejna pozycja o slow life i minimalizmie których jest teraz na pęczki i że nie wniesie nic nowego. Po Twojej recenzji muszę ją koniecznie przeczytać, zwłaszcza że jak większość świata mam problem z rozgraniczeniem tego że przedmioty nie są najważniejsze w definiowaniu mnie jako konkretnego człowieka i czasem chęć posiadania czegoś jest dla mnie tak ważna jak bym przynajmniej miała wskoczyć na wyższy poziom bycia człowiekiem jak tylko to kupię.
dokładnie tak! o tym to jest!!!! że wydaje nam się, że jesteśmy lepszymy ludźmi bo mamy droższą torebkę. No głupota!
Hej! Widziałam tę książkę już kilka razy w sieci, ale obawiałam się, że to kolejny poradnik z cyklu: wyrzuć to, zostaw tamto. Po Twoich słowach zaczęłam mieć na nią ochotę. Może się skuszę 🙂
oj nieeee! absolutnie nie… to jest cholernie mądra książka. Na mnie wywarła ogromne wrażenie.