Rozróżniam dwa typy maili które od Was dostaję: te osobiste (cudowne, chociaż niestety najczęściej bardzo przykre, pełne intymnych przeżyć, po których czasami trudno mi zasnąć) i te poradnikowe (“co zrobić…”, “jak myślisz…” i ostatni hicior “co kupić…?”).
Z tym ostatnim pytaniem postanowiłam się rozprawić. Z jednej strony nie rozumiem jak można pytać o radę kogoś kto obdarowywanej osoby totalnie nie zna. Z drugiej jednak sama mam często ten problem. W każdej rodzinie są dzieci które albo mają górę zabawek i nie wiadomo czym można je zaskoczyć, albo nie spędza się z nimi tyle czasu by wiedzieć o czym aktualnie marzą. No i jeszcze rodzice tych dzieci, im też musi się ten prezent podobać, bo świadczy jednak trochę o nas…
Na szczęście są takie prezenty które powinny ucieszyć większość dzieci. I ich rodziców także…
1. Akordeon Jeżyk, SKIP HOP już w TYM poście mogliście poznać moje zdanie na temat zabawek rozwijających zmysł słuchu. Kolorowy, z motywem zwierzaczka, na pewno spodoba się maluchowi.
2. Domino zwierzęta, JANOD zabawa dla całej rodziny – to chyba wystarczająca zaleta?
3. Zestaw kuchenny nie znam dziecka które nie byłoby zachwycone takim prezentem. W końcu kto nie lubi naśladować rodziców?
4. Pomelo i kolory hit większości blogerek 🙂
5. Kredki stożkowe, PLAYON CRAYON podobnie jak powyższa książeczka. Kredki są niekwestionowanym nr 1 na blogach i Instagram’ie. (dlaczego ich jeszcze nie mam?)
6. Piesek do ciągnięcia, MELISSA & DOUG, spełni marzenie o własnym czworonogu. Nie na zawsze, ale na jakiś czas na pewno.
7. Zestaw kolacja, ERZI podobnie jak zestaw nr 3. Fantastyczny!
8. Puzzle drewniane, DJECO proste, kolorowe, pomagają dzieciom poznawać kształty ukochanych zwierząt.
9. Zróbmy sobie arcydziełko, WYDAWNICTWO DWIE SIOSTRY dwa lata temu podarowałam tą książeczkę pięciolatce. Nigdy wcześniej nie dbała tak o książkę. Prezent trafiony w 100%!
10. Balansująca łódka, PLAN TOYS “gra polega na układaniu przy pomocy szczypców zwierzaków na łódce. Które zwierzątko mamy ułożyć w kolejności, zadecyduje rzut kostką. Zabawka uczy rozpoznawania kształów i kolorów. Ćwiczy małą motorykę oraz koordynację ręka – oko.”
11. Mój pierwszy telefon, PLAN TOYS ponoć ma sprawić, że dziecię z mniejszą intensywnością będzie nam kradło telefon 😀
Kłamałam. Miała być lista pewniaków, a wyszła lista moich marzeń!!!! 😀
Wpis jest wynikiem współpracy ze sklepem EKOMALUCH.PL
książka zróbmy sobie arcydziełko jest mega, dla małych artystów, lub przyszłych 😉 kupiłam juz na przyszłość dla swojego malucha który nie ma nawet roku 😛 … kiedyś się przyda, książki się nie starzeją