Osobisty demotywator porodowy. - Flow Mummmy
Uncategorized

Osobisty demotywator porodowy.

Przydarzył się, no cholera trafił mnie wczoraj i do tej pory zła chodzę.

seal-labor

Fałszywy alarm. Kiedy już myślisz w panice: “oh fuck! to już”, a tu nic. Koniec. Cisza. Wszystko przechodzi…

Były skurcze. Były małe boleści. Najważniejsze, że była regularność! I co? Dupa zbita! Przeszło wszystko! A już aplikację ściągnełam, co mi liczyła czas pomiędzy skurczami! No i tak siedziałam i liczyłam! i nic! Przeszło dziadostwo… FUCK!

Z Bruśkiem też tak było, choć wtedy aż łzy się pojawiły. I też lipa. Ponoć przy każdej następnej ciąży ilość “fałszywych alarmów” się zwiększa. OŁ NOŁ! to jedyne co na ten temat myślę. Bo o ile jeszcze ciążą, tak bardzo o dziwo zmęczona nie jestem, to jednak szlag mnie trafia jak nastawiam się na coś jak na “imprezę urodzinową” a tu muszę się obejść “smakiem” (straszne to porównanie!).

Jak było z Waszymi porodami? Były falstarty jakieś? No wściekła jestem jak nic!!! Opowiadajcie!

   Send article as PDF   

31 komentarzy

  • U nas falstartiw nie bylo gdyz innym falstartem okazal sie moj stan przedrzucawkowy i wyganiali mala w 38 tyg.

  • Wiesz co, ja już napięta jestem razem z Tobą i nawet jak nie siedze przy kompie to łapię się na tym, że zastanawiam się, czy juz Ci się zaczęło czy nie…

  • Ja miałam poród wywoływany. Więc lewatywka i te sprawy… nikomu lewatywy nie polecam! 🙂 i tak jak podłączyli mi tą kroplówkę to taka podekscytowana chodziłam itp bo nie wiedziałam co mnie czeka tak naprawdę. Radyjka sobie słuchałam, spacerowałam 🙂 aż do pierwszych nagłych skurczów. Wtedy klękłam i wstać nie umiałam 🙂

    • ee tam, ja mialam lewatywe przy pierwszym porodzie i dla mnie spoko sprawa hehe jakkolwiek to brzmi 😛

  • Ale po co się tak denerwujesz? Przecież urodzisz lada dzień :). Masz 2 synków, więc zakładam, że w ciągu dnia się nie nudzisz. Odpoczywaj (na ile to możliwe) póki możesz, bo potem nie będzie kiedy złapać oddechu. :):)

    • denerwuje sie bo do mnie ludzie do pomocy przylecieli! i po co maja siedziec i słuchac mojego marudzenia skoro moga przy dzidziusiu :))

  • Okna umyj albo po schodach spaceruj podobno pomaga. U mnie falstartow nie bylo. Odeszly mi wody i pojechalismy do szpitala skurczy jeszcze regularnych nie mialam. Kilka godzin polezalam a potem juz poszlo szybko. Trzy mocne skurcze i corcia 4120g sie pojawila. Z synem bylo podobnie choc przy nim wody mi nie odeszly zaczely sie skurcze choc dalam rade nawet dpjsc do szpitala spory kawalek bo nie bylo gdzie zaparkowac. A przy tym ostatnim to jak doszlam do izby przyjec ok 3 w nocy pani mi sie spytala w jakiej sprawie przyjechalismy? A ja na to ze chcialabym urodzic a ona och przepraszam nie zauwazylam ze jest Pani w ciazy. Niezle co?

  • No ja takiego stresa miałam przy pierwszym porodzie…termin wyznaczony..małż dostał 2 tygodnie urlopu..o ile pierwszy tydzień minął luzik, o tyle drugi – nerwowałam się strasznie, bo tak bardzo chciałam aby był przy porodzie…więc mój poród był z lekka “przyspieszony”. pojechaliśmy do szpitala jak wypadł mi czop, rozwarcie 2 cm i mogłam wyjść na własne żądanie, ale tak bardzo chciałam zostać, więc dostałam coś tam na przyspieszenie i urodziłam po 10h męki…ale byłam szczęśliwa bo małż był przy porodzie i jeszcze perę dni z nami..za to po jego wyjeździe (pracował wtedy w IE) wpadłam w czarną dziurę…cholernie tęskniłam.
    Bo ja z tych co się bała 10 lat temu rodzić w Irlandii i wróciłam do Polski…A mieszkaliśmy w Dublin 15 🙂

  • U mnie niestety falszywy alarm okazal sie tym prawdziwym i urodzilam 6 tyg przed czasem. Wody mi odeszly i nie mozna bylo juz zatrzymac.Dzien przed Wigilia.Trzymamy kciuki za Trzeciego Krola. Waszawysokosc przyjdzie jak sam bedzie chcial Matko:)

  • U mnie podobnie. Chodzę jakaś obolała i nawet skurcze jakieś się pojawiły, ale nic poza tym. Jutro mam wizytę w szpitalu i jestem ciekawa co mi powiedzą 🙂 A zdradzisz co to za aplikacja bo bym chętnie ściągnela? 😉

  • U mnie tez tak było w pracy byłam, robiłam paznokcie zrobiłam je do końca mimo regularnych skurczy. Tesciowa zawiozła mnie do domu zjadłem obiad juz ze łzami w oczach i na porodówka z moim M. A tam? Dupa wszystko zaczęło ustawac. Wszystko przeszło. Płakałam ze złości i z nie mocy bo chciałam byc po mimo ze do terminu było jeszcze 3dni. W rezultacie urodziłam 6 dni po terminie wymęczona na maxa hehe i mam Maxia

  • ahhh nawet nie mów 🙁 ja na 19 mam termin właściwy, ale byłam pewna, że urodzę szybciej i tak czekam od tygodnia… wczoraj w nocy, też myślałam, że to już… w końcu zasnęłam znudzona i rano się obudziłam dalej w ciąży 🙁 Już szału dostaję, a bycie w ciąży już nie jest fajne, już się znudziłam 🙁 a wydaje mi się, że będę w niej do końca życia 😛
    Buziaki dla Was 🙂

  • Moja ciocia zrobiła kilka przysiadów trzymają się szpitalnego łoża i tak oto zachęciła mojego kuzyna do wyjścia 🙂

  • Ja umyłam okna rano, poszłam na zakupy w skwar, potem z mężem pojechaliśmy na kajaki, zrobiliśmy obiad, powiesiliśmy firanki i następnego dnia mała była z nami, ale to nie było celowe 🙂

  • Ja z pierwszym synem czulam przez caly dzien taki stres i o 3w nocy mialam b.delikatne pierwsze skurcze,potem się zdrzemnelam i o 12pojechalismy do szpitala,podlaczyli nas pod ktg i okazali się,ze nic się nie dzieje,zero czynności skurczowej,wiec wsiedliśmy do auta i do domu.Pol godziny po powrocie do domu znowu zaczely się skurcze,wiec znowu kierunek szpital i okazalo się,ze jest juz 5cm rozwarcia,przyjeli mnie o 14 a o 17 byl juz Olek. Z mlodszym modlilam się juz,żeby w końcu wylazl,więc moje siostry stwierdzily,ze piją za to,zebym urodzila,one rozpijaly winko a ja po polnocy pojechalam na porodówkę i o 5 urodzilam.

  • Hmm dobrym sposobem jest SEKS! Ponoc sperma rozmiekcza szyjke macicy 🙂 Ja wiem ze na tym etapie to ciezko o igraszki ale moze warto sprobowac jakos na leniwca na boczku 🙂 Zycze powodzenia P.s. mi pomoglo skurcze mialam od 2 nad ranem i w koncu znudzona kiepsko postepujaca akcja namowilam swojego m i po calej akcji jak pojechalam do szpitala ( okolo 2 godz po ) to mialam 6cm a wcale sie nie czulam jakbym miala az tak duze rozwarcie bo skurcze byly malo bolesne

  • Ha! Nie miałam żadnych fałszywych alarmów. Miałam brzuch….ogromny. Już na 2-3 tyg przed tp wszyscy mówili mi, ze na pewno już, zaraz, natychmiast urodzę, bo taki brzuch, ale Sławko pozamykał się od środka na cztery spusty i nie zamierzał otworzyć 😀 Dopiero w dniu tp miałam 1cm rozwarcia. Tak przechodziłam prawie 4 dni. Po dłuuugim spacerze zaczęły się pierwsze skurcze więc skoczyłam na piłkę i dawaj! Ok. 20stej miałam skurcze co 10 minut, to zdążyłam wziąć prysznic, ogarnąć się, zjadłam coś, zobaczyłam z mężem nowy odcinek Spartacusa i koło północy ze skurczami co 5 minut pojechalam spokojnie na porodówkę. Jestem osobą, która w sytuacjach kryzysowych działa spokojnie i racjonalnie, nawet poród tego nie zmienił 🙂 Wieeeeem, nudne to 😀

  • Ja urodziłam 3 dni po terminie. Chociaż przez trzy ostatnie dni byłam 2 razy dziennie w szpitalu bo skurcze były ale nie było rozwarcia. Tak więc juz nie wytrzymałam i tego trzeciego dnia kochaliśmy się z mężem bo położna zalecila na rozwarcie. Dwie godziny później pojechaliśmy do szpitala i powiedziano mi że jest rozwarcie na 2 cm. No i się zaczęło…

  • Ja ten sam tydz.co Ty I dzis o 10.52 rano po skurczach od 2 w nocy,w koncu…Yupiiii!!! Pilam herbatke z lisci malin bo polozna mi powiedziala,ze wywoluje skurcze I duzo lazilam z moim 3-latkiem . Ciesze sie jak glupia,ze to juz za mna bo panicznie sie balam (3 -cie dziecko :)! 2-ga cesarka w ROI wywalczona wrzaskami po polsku na pol szpitala hlehle ;)) I trzymam kciuki za Ciebie !!!

  • masz piłkę? to siadaj i skacz! tylko szeroko nogi! i polecam przy porodzie jesli twój szpital dysponuje. ja dzięki temu miałam mega szybki poród!jak ściągnęli mnie z piłki (sama nie dałam rady juz zejsc) to mialam rozwarcie i bylam gotowa! 🙂

  • U mnie żadnych falstartów. Pierwsza i jak na razie jedyna ciąża poszła gładko. Wody odeszły w dniu kiedy postanowiłam 2 km przejść się do sklepu, a na koniec dnia usmażyć tonę kotletów 🙂

Leave a Comment