Jestem Matką Królów! - Flow Mummmy
MACIERZYŃSTWO

Jestem Matką Królów!

Tak mnie nazwała kiedyś koleżanka (thx Moth!) i tego się trzymam!

zdjęcie (26)

Ostatnio stwierdziłam, że mimo tego, że zawsze chciałam mieć jedną córeczkę, to jednak posiadanie samych facetów ma same plusy! Poważnie! Także niepocieszone posiadaczki samych chłopaków: głowy  do góry! Oto lista rzeczy dzięki którym już nigdy nie zatęsknicie za dziewczynką 😀

1. “Mama! Ja chcę siku!!!” Powiedzmy sobie szczerze- gdy ma się malucha który niedawno odstawił pieluchy, dojście z placu zabaw do domu gdzie jest toaleta (lub jakiegokolwiek innego miejsca) może zająć wieki. Niestęty pęcherz takiego szkraba mało wytrzymuje, więc bywa że trzeba poratować się krzaczkiem (chociaż przeciwniczką tego jestem). Z dziewczynką? Masakra! Chowanie się, zakrywanie, trzymanie. Chłopczyk? Rozpięcie rozporka i po temacie 😛

2. Wyjście z domu to pestka. Oprócz problemów takich samych dla obu płci (“jestem głodna/y!”, “chcę pić!”, “chcę to i tamto!”) z małym facetem zdecydowanie szybciej można się zebrać z domu. Może i czasami zamarudzi, że ta różowa koszulka to nie specjalnie jest w jego stylu, a te dziurawe skarpetki to są te jego ukochane i koniecznie musi chodzić w nich cały tydzień, ale to i tak pestka z marudzeniem na temat sukieneczek, spódniczek i rajstopek. Wystarczy, że sama jęczę zdecydowanie za dużo na ten temat.

3. Zabawki chłopców są zdecydowanie fajniejsze! Kij z lalkami, pluszakami czy zestawem do herbatki. Lego to jest to! 😀

4. Chłopcy mają w życiu łatwiej! Wystarczy, że takiego nauczymy, żeby dwa razy w tygodniu poodkurzał w domu, z trzy razy pozmywał i raz zrobił mega wypasioną kolację, a wszystkie przyszłe synowe będą nas na rękach nosić 😛

5. Facetom (także tym malusim) zdecydowanie więcej się wybacza. Niestety takie są realia.

Wiem, że w każdej z nas jest tęsknota za posiadaniem dziewczynki. Córeczki z którą będziemy chodzić na zakupy i do kina. Na szczęście bycie mamą to zawsze cudowna przygoda, niezależnie od płci. Am I right? 😀

   Send article as PDF   

24 komentarze

  • To ja jeszcze jeden punkt dodam:
    6. Mama syna ma zdecydowanie częściej wolne niż mama córki. Jak tylko maz wraca z pracy, zaczynaja się wszystkie te męskie sprawy (piłka, mecz, rower), w których ja nie uczestniczę, bo się nie znam :).

    • tak! dokładnie! chociaż piłkę czasem kopnę nawet teraz! (tak, wyobraź to sobie :P)

      • Ja wczoraj oberwałam piłką w ogrodzie. Szłam sobie zamyślona… Potem mały chciał jeszcze raz do mnie rzucić, ale tata mu powiedział: “Nie, do mamy nie, ona nie umie grać w piłę!”, no to zrezygnował i miałam całe popołudnie dla siebie na chillout ;). Z córą musiałabym lalki ubierać, misie na herbatkę prosić, itp.

  • Punkt 2! Cholera jasna żebyś wiedziała! Mam 4 latke, która nie dość ze przebiera sie dwadzieścia razy dziennie , robi kipisz w szafie to wyjście z domu graniczy z cudem! Mamo to nie, to jest brzydkie, to nie pasuje, nie ta spinka, a moze jednak związ mi włosy, nie jednak chce bez gumki, te buty, nie te są brzydkie, te skarpetki są stare, mamo jeszcze korale, te pasują? Nie? To wezmę inne, zeby do torebki pasowały! Aaaaaaaaaaa, kulka w łeb! Oby Leon był łatwiejszy w obsludze

  • I chyba mniej opłakani;-) Ja mam w domu mala królową dramatu i mala “Chucky” doll( kto widział jej miny potwierdzi;-))

  • Pewnie zabrzmi to strasznie, ale…nigdy nie marzyłam o córce. Mam dwóch braci i chociaż chciałam mieć siostrę zrozumiałam z czasem, że z nimi dogaduję i czuję się najlepiej. Chłopaki rzadko czują potrzebę zwierzania się, są mniej podatni na różne mody czy zachowania otoczenia i jakoś tak…..fajniejsi 😉 Dlatego wkurzało i wkurza mnie gdy wszyscy mówią, że drugie dziecko powinnam mieć córę i na pewno córę chcę. A nie! Chciałabym drugiego syna 😀 I uwielbiam męskie małe ciuszki i zabawki 😀 I lubię być jedyną kobietą w domu 🙂

  • Jestem mamą 4 letniego Leona i on jest cudowny 🙂 nie ma problemu ze spaniem, jedzeniem, uwielbia sport ale czasem daje czadu ale wszystkie złe rzeczy są mu wybaczane, gdyż ma niezwykły urok osobisty:) mój Leon zawodowiec

  • Zawsze chciałam mieć syna, pierwsza ciąża i trzymanie kciuków. I mam syneczka mamusiu, kochango, cudownego. Druga ciąża i też chciałam syna, bałam się córki, może to głupie ale bałam się że dziewczynki nie będę umiała kochać tak mocno czy traktować tak samo jak syna. I co? Idiotka że mnie, ( może zacznę zwalać na hormony) bo siedzi koło mnie najfajniejsza córa na świecie i nie mogę kochać jej bardziej zresztą tak samo jak jej brata.

  • Zgadza się! Przygoda baaardzo ekscytująca. Z 2 punktem mocno się zgadzam, ciągle tylko “nie to!!!” “too” buty nie te, tamte, tych spodni nie założy ma być spódnica. A jak już sie ubierze to dochodzi marudzenie na temat tego, że musi wziać misia a jak misia to wózek i butelke z piciem, dla siebie torebeczke, opaskę na włosy ” nie tą, tamtą”. Co do 1, sika wszędzie bez większego zakrywania i oporów….chyba wiadomo po kim… i za cholerę nie da się trzymać, kuca i sama musi! Nic, że potem ma całe buty obsikane…

  • A jeszcze krzyczy ” to moje siku!!” hehe myśli chyba że jej zabiorę nie wiem

  • Prawda!!! Moi dwaj są niesamowicie! Bezproblemowi i baaaardzo za sobą..są dni ” mam nie przeszkadzają. , to są męskie sprawy”☺ i tyle ich widzę. Fakt są różni jak dwa bieguny… Brunio niby młodszy ale za to rządzi a Iwo wrażliwiec

  • Prawda!!! Moi dwaj są niesamowici! Bezproblemowi i baaaardzo za sobą..są dni ” mami nie przeszkadzaj , to są męskie sprawy”☺ i tyle ich widzę. Fakt są różni jak dwa bieguny… Brunio niby młodszy ale za to rządzi a Iwo wrażliwiec

  • No i masz oczywiście rację…począwszy od siusiania ze wszystkim łatwiej☺ ciekawe jak będzie z dziewczęciem. ..

  • Ja będąc w ciąży byłam do momentu wyjaśniającego usg przekonana, że będę mieć córkę. Zawsze wiedziałam, że chcę córki i że będzie to moje pierwsze dziecko (choć kurcze całe życie marzyłam o starszym bracie, bo jestem najstarsza i rodzice obdarzyli mnie młodszym, z którym niemiłosiernie darliśmy w dzieciństwie koty!). Na usg okazało się, że będzie chłopiec, co przyjęłam z niemałym zdziwieniem 😛 Teraz niby marzę o córce (zwłaszcza, gdy oglądam te wszystkie sukieneczki, spódniczki i cudne pierdołki dla takiej fajnej małej dziewczynki), ale prawda jest taka, że gdy w przyszłości okaże się, że mam mieć drugiego synusia płakać nie będę, bo chłopaki są cudne! I uwielbiam mieć w domu takiego małego zakochanego we mnie mężczyznę :)))

  • Przyznam ze i mnie przeraża wizja dziewczynki… I mam nadzieje ze za kilka tygodni lekarz mi powie ze bedzie jednak siusiaczek:))))

    • mnie nie przeraża, ja strasznie chciałam mieć córeczkę, ale że nie wyszło… to trochę sobie odczarowuję ten dziewczyński świat! 😛

  • Zgadzam sie, co do zabawek. Bylismy zreszta z chlopakami na wystawie lego i taka niezbyt duza gablotka z lego friends w slicznym rozu i wielkie gabloty z pociagami, samolotami, statkami. I mozna je byla wlaczac!
    Poza tym, ktora corka rzeklaby “mamo, kocham cie tak bardzo, jak duzo jest gasnic na calym swiecie”?

Leave a Comment