Nikt Cię tak nie pocieszy, jak Twoje własne dziecko. - Flow Mummmy
MACIERZYŃSTWO

Nikt Cię tak nie pocieszy, jak Twoje własne dziecko.

Nie znał życia ten, kto powiedział, że dzieci nie kłamią, albo że nie są wredne. Naprawdę tak uważam.

Dzieci mają to do siebie, że są turbo słodkie, oblepiają nas swoimi słodkimi ciałkami, zarzucają ręce na szyję, obśliniają z każdej strony i jeszcze mówią “kocham cię mamusiu”, głosem tak słodkim, że aż wyć się chce, i to tak wyć jak na odcinku “Chirurgów”, kiedy umiera Danny albo Dereczek. A później kładą malutką rączkę na twoim brzuchu i szepczą “mamusiu, a dlaciemu ty mas taki gjuby brziusiek?”.

Moje dzieci, moja trójka wspaniałych dzieci, codziennie sprowadzają mnie na ziemię. To tak jakbyś wstała rano, od razu z full make-upem, włosami ułożonymi  tak diabelsko pięknie jak od najlepszego fryzjera, w dodatku szczuplejsza o te pieprzone 5 kg, które najbardziej dokuczają, a ktoś, ktoś najważniejszy na świecie powiedział Ci “ej, ale dzisiaj to masz kiepski dzień prawda?”.

 

Teodor: „Mamusiu ja się nie boję! Jesteś taka szeroka, że nie spadnę!”  powiedział Edek, kiedy trzymałam go “na baranach”.

 

Bruno: “Mama, a jak byłaś mała, to jakie dinozaury żyły?” 

Czy tylko ja uważam, że chociaż mógłby zapytać czy w ogóle żyły, a nie pytał z pewnością jakie konkretnie?!

 

Przebieram się w pokoju, stoję przez chwilę w stringach.

Bruno: “Edziu! Filip! Chodźcie zobaczyć jaką wielką pupę ma mama!”

 

Teodor: “Mamusiu, a dlacemu ja nie mam cycków?”

Ja: “Bo jesteś chłopcem, chłopcy nie mają piersi.”

Teodor: “Jak nie? Tata ma!”

 

Bruno: “Wiesz mama, jak dorosnę to będę mieszkał w innym kraju.”

Ja: “A nie będziesz chciał mieszkać blisko mnie?”

Bruno: “No co ty, ty już będziesz taka stara, że nie będziesz już żyć.”

 

Teodor: “Mamusiu, a dlacemu ty ciągle biegasz?”

Ja: “Bo lubię, bo chcę być zdrowa i szczupła”

Teodor: “A kiedy będzies?”

 

Leżę z maseczką na twarzy.

Teodor: “Mamusiu, a po co ci to?”

Ja: “To maseczka skarbie. Dziewczyny sobie robią maseczki, żeby mieć ładne buzie.”

Bruno: “A kiedy ona będzie działać?”

 

Także dziewczyny, nie wiem jak u Was, ale u mnie jest tak, że nikt mnie nie hejtuje tak, jak moje własne dzieci 😀

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   Send article as PDF   

Leave a Comment