#dinovember, czyli zaczarować dzieciństwo. - Flow Mummmy
LIFESTYLE

#dinovember, czyli zaczarować dzieciństwo.

Pierwszy raz o #dinovember przeczytałam rok temu. Nie wiem dlaczego już wtedy nie ogarnęłam tematu i nie sprawiłam, że moje dzieci co wieczór przebierają nóżkami, a rano budzą się z takimi emocjami, jak ja kiedy zobaczę wymarzone buty 70% off. Dinovember, czyli gra słów “listopad” i “dinozaur”, w rzeczywistości osznacza najlepszą zabawę, jako rodzice mogą zaoferować swoim dzieciom, coś co będą wspominały do końca życia.

U nas Dinovember to nie tylko dinozaury. Zresztą co tu dużo będę mówić, wszystko przeczytacie u Marysi (TUTAJ), od której właśnie zaraziłam się tym pomysłem. Koniecznie też zajrzyjcie na konto na Instagramie, prowadzone przez pomysłodawców całej akcji: Refe i Susan Tuma (TUTAJ) – to ogromne źródło inspiracji 🙂 My do zabawy zaangażowaliśmy nie tylko dinozaury, ale wszystkie zabawki – a co się będziemy rozdrabniać! Dinozaury biją się z Avengersami, auta im kibicują, czytają w nocy książki, rysują obrazki, wyjadają chrupki do mleka.

Nie będę ukrywać, że bardzo bałam się, że będzie brakować mi pomysłów. Fakt, akcja trwa dopiero tydzień, ale widzę, że to też dla mnie cudowny trening kreatywności!

Niestety nie uwieczniamy aparatem każdego ranka 🙁 Jest wtedy tyle emocji, tyle pisków, śmiechu i wszystkiego innego, że ja i M także zapominamy zrobić zdjęcie, czy nagrać filmik. Na szczęście czasami coś tam nam wyjdzie (całe szczęście, że raz Spiderman sam zrobił zdjęcie bo byśmy w ogóle nic nie mieli :P).

Poniżej zobaczycie na początku filmu jedną z takich akcji (zabawki grały kartami z piłkarzami 🙂 ) Koniecznie spróbujcie – chociaż raz! Cała praca zajmie Wam dosłownie 5 minut, a radość w oczach dzieci będziecie wspominać przez następny tydzień 🙂

   Send article as PDF   

3 komentarze

    • na naszym 10 latku zrobiło! nie wiem jak to możliwe, bo przecież od dawna wie, że Mikołaj to ściema i że Wróżka Zębuszka to tak naprawdę ja, ale zrobiło!

  • Wrocław to cudowne miasto! Przeprowadziłam się tam z powodu studiów i zakochałam się bez pamięci <3 Jak tylko często mogłam tak zwiedzałam co tylko wpadło mi w łapki jeśli chodzi o informacje – Ogród Japoński, ZOO czy też odwiedzany przez Was Sky Tower. Mieszkałam w tamtych okolicach i bardzo dobrze wspominam. Teraz mam małe szkraby i kochającego męża, z którym przeprowadziliśmy się w okolice Placu Grunwaldzkiego. Z okazji #dinovember nie robimy nic szczególnego, ale ożywiamy uniwersum Marvela, a w przyszłym DC Comics. Jakoś dinozaury nie przypadły dzieciom do gustu, a podczas seansów z superbohaterami chowają się pod kocyk bambusowy i z zaciekawieniem oglądają losy ich ulubionych postaci! Pozdrawiam serdecznie 😉

Leave a Comment