Bunt 3-latka! - Flow Mummmy
LIFESTYLE

Bunt 3-latka!

Jak ja się rozkręciłam z tymi vlogami! Ale poważnie – uwielbiam je robić!

Niestety na wpisy nie mam ostatnio aż tak dużo czasu, ale spoko, zaraz wrzesień i wracam!!! <3

Póki co szukajcie nas na Youtubie!

   Send article as PDF   

7 komentarzy

  • Dzieciaki już tak mają że nas testują na ile mogą sobie pozwolić. Jeżeli się nie ulegnie za pierwszym razem to jest ok. Da się z dzieciakiem dogadać. Tylko ciężko jest ten pierwszy raz wychwycić. Tak jak mówisz traktujemy nasze dzieci jakby były wciąż dzidziusiami. Można przeoczyć ten moment kiedy płacz zamienia się w wymuszający krzyk. U nas się z młodszą córką udało. Świetnie si€ dogadywałyśmy. Mała była aniołkiem. W monencie gdy syn zaczął codzienną terapię i ja musiałam go dowozić 20 km autobusami córa zaczęła zostawać pod opieką rodziny męża kilka godzin dziennie (i to był błąd! Nie dość że odpłatnie to dziecko przejęło ich najgorsze zachowania). Chciałam Młodą zapisać do przedszkola bo bardziej ufałam obcym niż tym wariatkom w domu ale mąż się nie zgodził bo nie będzie płacił. Chciałam płacić ze swojej kasy to też nie… Dziecko się zepsuło strasznie – nie rozpuściło tylko zepsuło bo nikt jej tu nie rozpieszczał nie rozpuszczał z miłości tylko dawał wszystko dla świętego spokoju żeby tylko się nie darła i cicho siedziała. Zrobiłam prawko i już pół roku minęło jak dziecka w tym domu wariatów nie zostawiłam. Mała jest ze mną całą dobę i znów zaczęłyśmy się świetnie dogadywać choć nie było łatwo! Było bardzo ciężko wrócić do trybu pt rozmowy i weliminować darcie ale udało się. Do czasu – wystarczyło że poszła z moim mężem kilka razy do sklepu – nie potrafił jej odmówić jak coś chciała “bo jęczała i się ludzie patrzyli” kupował zeby ktoś nie powiedział że dziecku żałuje czy coś. Moja zasada to przede wszystkim – nie przejmować się ludźmi. Mój syn setki rszy cyrk po sklepach odstawiał bo taką ma chorobę a ja zawsze robiłam swoje co do mnie należy bo to on jest dla mnie najważniejszy a nie to jaką opinię o mnie ma jakaś starsza pani.
    Ważne żeby nie odpuszczać bo się drze. Nagradzać gdy zachowuje się dobrze. Rozmawiać rozmawiać rozmawiać. Z synem było u nas zawsze trudniej wiadomo czemu już pisałam, ale z córką właśnie rozmowa dużo dała. Był ryk -“chodź na kolanka, porozmawiamy”. Przyszła z rykiem. -“ale ja nie rozumiem co ty do mnie krzyczysz. Powiedz powoli i spokojnie”. Zaczynała się rozmowa. Gdy wrócił ryk “ja cię nie będę przekrzykiwać bo tak się niedogadamy”. Cały czas prowokowałam rozmowę i to działało. Teraz jest tak że przy mnie zachowuje się dobrze a przy mężu wymusza bo kilka razy odpuścił.

  • Zawsze mówili przeżyj bunt 3 latka, to zaraz będziesz mieć bunt 4 latka. Niestety dzieci stale nas zadziwiają i ciągle chcą się buntować 🙂 A potem ich dzieci będą się buntować i tym samym dostarczą rodzicom wymagają porcję rekompensaty za ich zachowanie 😉

Leave a Comment