Jak to jest być mamą trzech synów? - Flow Mummmy
MACIERZYŃSTWO

Jak to jest być mamą trzech synów?

To jedno z najczęściej zadawanych przez Was pytań. Czasami mam wrażenie, że w głowach się ludziom nie mieści, jak ja mogę tak spokojnie sobie żyć bez ani jednej różowej, mini sukieneczki obok. “Na bank pragniesz córeczki!”, “A gdybyś miała pewność, że czwarte będzie dziewczynką?”. Naprawdę tak trudno sobie wyobrazić, że mi jest dobrze tak jak jest? Z samymi pisiorami? 🙂

10

Zawsze, odkąd tylko zaczęłam o dzieciach rozmyślać, wiedziałam że chcę mieć w domu parkę: starszego synka i młodszą córeczkę. To takie oczywiste i banalne. Zazdrościłam koleżankom, w domach których taki układ funkcjonował. Bracia zawsze zabierali je na imprezy, rodzice byli spokojniejsi, brat zawsze stawał w ich obronie. Same plusy! Zresztą do tej pory uważam, że taki układ jest fantastyczny! Co się jednak stało, że za córeczką przestałam “tęsknić”?

Po prostu zdałam sobie sprawę, że tak jak jest, jest idealnie! Nauczyłam się być mamą chłopców (mam siostrę, więc wychowywanie osobnika płci męskiej to była dla mnie zagadka) i powiem szczerze, że średnio mi się uśmiecha nauka bycia mamą córeczki. Oczywiście, ważne jest równouprawnienie itp., ale błagam, logiczne jest że dziewczynki podświadomie traktuje się inaczej niż chłopców! Nie wiem czy umiałabym być sprawiedliwa, czy potrafiłabym traktować ich jednakowo.

Podoba mi się w ich świecie, wypełnionym resorakami i graniem w piłkę. Nie wiem czy różowy domek dla lalek by tu pasował. Chyba już nie. I tak, wiem że mówi się, że dziewczynka “zostaje w domu”, a chłopiec “z domu odchodzi”, ale nie ma co się oszukiwać, to nie płeć determinuje czy osoba dorosła czuje się z domem rodzinnym zżyta, czy nie. Jasne, faceci są zazwyczaj bardziej samodzielni, ale tylko dlatego, że tego się od nich wymaga. To od nas, rodziców, zależy jak blisko będziemy ze swoimi dziećmi teraz i w ich dorosłym życiu. Tylko od nas.

Co ciekawe, mamom samych dziewczynek, chyba rzadziej się mówi “kiedy syn?”. Skąd przeświadczenie, że każda kobieta marzy o córeczce, a każdy facet o synku?

Na szczęście zdecydowanej większości mamom, wystarczy że mają zdrowe dzieci, a nie o określonej płci 🙂

8

11

   Send article as PDF   

36 komentarzy

  • Poki co mam jednego syna, ale czuję, ze jak bede znowu w ciazy, to znowu bedzie syn – i mi z tym dobrze 🙂 Chociaz, widzac te slodkie sukieneczki w sklepach mialabym ochote wystroic mala dame 😀

    a najmlodszy Twoj to skora zdjeta z Ciebie – normalnie szok 😀 Bosko!

  • Haha! Filmik pierwsza klasa! Aż zazdroszczę takiego otoczenia, oprócz jednego dorosłego przy mym boku, który i tak pracuje na delegacji to mam tylko jednego małego ale może kiedyś… 😀

  • Jestem mamą dwóch chłopców, 14 lat i 8 m-cy (wiem, niezły rozrzut). Drugie dziecko będzie moim ostatnim (chyba że los spłata figla?). W drugiej ciąży na początku liczyłam że może tym razem będzie dla odmiany córeczka, ale znacznie bardziej interesowało mnie zdrowie dziecka – mama 37 lat to i ryzyko zawsze większe. Stresowalam się okropnie, tak więc wiadomość że będzie chłopak zaraz po informacji że dziecko całe i zdrowe nie obeszła mnie specjalnie. Ale jak ktoś mi mówi że teraz to jeszcze szybciutko córeczkę to zaczynam się pienić. Mam dwoje zdrowych dzieci, jestem szczęśliwa i naprawdę nie czuję się pokrzywdzona brakiem różu w moim życiu. Ale co ja tam wiem, przecież nie mam tej córeczki więc nie wiem co tracę, ale gdybym spróbowała i mi się udało, to nirwana gwarantowana. Chyba że mi się nie uda, to zawsze można jeszcze raz. A tak w ogóle to nie wszyscy mają tyle szczęścia żeby mieć “wszystkie dzieci w domu”, więc ja to ta pokrzywdzona przez los, gorszego gatunku, współczucie mi się należy. Ludzie, szczęście to mieć zdrowe dzieci (albo je w ogóle mieć). I tak jak ty nie czuję żeby coś mię w życiu ominęło.

  • Jestem mamą 2 chłopców i za córeczką nie przestałam tęsknić, a wręcz ta tęsknota się nasila. Obserwując otoczenie własnej rodziny i znajomych dostrzegam, że ta mama, która ma córkę ma dziecko. Dorośli synowie w pewnym sensie przestają być dziećmi, gdyż przeważnie są pod wpływem innych kobiet – żon i niby mama, mama, ale już brak silnego związku emocjonalnego. Córka to zawsze córka, a synowa w większości przypadków jednak jest traktowana jak obca osoba. Matka zwykle córce powierza tajemnice i problemy, a syn… ma wspólne sprawy już tylko z żoną. Takie życie.
    Cytat mojego sąsiada: ,,Wątroba nie mięso, synowa nie dziecko”. Nie masz córki, nie będziesz mieć w przyszłości dziecka.
    Opinie wielu mam posiadających chłopców i dziewczynki: ,, Dziewczynki jest łatwiej wychować. Wychowanie chłopca to wyzwanie.”

  • Mam na stanie dwie nosicielki sukieneczek i pytania: kiedy syn? słyszę bardzo często 😉

  • ja mam dwoch i trzecie (jeszcze nie wiadomo) w drodze. Na poczatku wmowilam sobie, ze to na bank bedzie dziewczynka, ze tak mialo byc. Ale teraz (miesiac przed decydujacym skanem) naprawde chce tylko by bylo zdrowe. Czuje sie najgorzej w tej trzeciej ciazy i ciagle jakies listy ze szpitala dostaje, po ktorych sie martwie. No wiec, tak jak chcialam miec core (by ktos mezowi na szyi wisial, bo w koncu cory tatusiow sa 🙂 ) to naprawde chlopak tez bedzie fajny. Tylko mysle, ze bede chciala miec swoja lazienke! 😉

  • Ja też nie miałam nigdy parcia na posiadanie czy to syna czy córki, najważniejsze było by po pierwsze zajść w wymarzoną ciążę a później urodzić wymarzone zdrowe dziecko..wyszło jak wyszło – mam trójkę;) dwie baby i jeden syn i powiem jedno – choćbym cieszyła się z posiadania wyłącznie córek bo kocham je czesać i to że są tak od siebie różne – jedna delikatna lala a druga twarda, nie dająca sobie w kaszę dmuchać – to bez syna nie wiedziałabym jak to jest mieć także ‘małego faceta’ który jak się okazuje naprawdę silnie związany jest emocjonalnie ze mną. Jak ogromny wpływ wywieramy na to jakimi później będą mężczyznami dla swoich kobiet, to jaka relacja jest między synem a matką rzutuje na całą jego przyszłość moim zdaniem. Czy tak samo jest z córkami? ktoś pewnie by się ze mną kłócił, że niby co to za różnica – ale moim zdaniem różnica ogromna. Dziewczynka nie musi być silnie związana z matką, może być z ojcem, sam fakt że jest dziewczynką czyni z niej istotę która zna swoje potrzeby i na pewno będzie je kiedyś egzekwować od swojego partnera;) a chłopiec jeśli nie nauczony przez matkę tego jak z kobietą postępować, jak ją szanować, jak o nią dbać – to w życiu nie nauczy się tego gdy będzie dorosły. Wielki ciężar – i ja matka trójki myślę o tym każdego dnia i często dzięki Twoim poradom zmieniam swoje postępowanie, staram się pracować nad tym jakim jestem rodzicem każdego dnia – huge complement Justa co? tak to potraktuj 🙂 kocham twoich chłopców i liczę że w końcu ich poznam, będą kiedyś cudownym wsparciem dla Ciebie i dla swoich żon:) trudno by było inaczej gdy mają taką mamę jak Ty 🙂 buziak!!!!!

    • hahahaha dzięki kochana! ja od końca maja będę w PL, i to dosyć długo, więc będzie okazja!!! <3

  • Jestem mamą 3 chłopców ( 5 latka i blizniaki 3-letnie ), obecnie w 8 miesiącu z płcią piękną.dam znać czy wielka to różnica miedzy synami a córką ☺☺, szczerze w ciszy liczyłam że bedzie 4 synek a tu ups ….

  • Tez mi sie wydaje ze jest taki mit ze kazda kobieta musi chciec corke. Mama dwoch chlopcow i w drugiej ciazy wszyscy niemal mi wspolczuli ze nie corka. Najlepsze ze moja tesciowa ktora miala trzech synow tez tak sadzi i byla najbardziej rozczarowana ze nie mamy corki

  • Ha! Ludzie dookoła zawsze mają bardzo dużo do powiedzenia jakiej płci “powinno” być Twoje dziecko:) Będąc w trzeciej ciąży, jako matka dwóch dziewczynek, słyszałam cały czas “Na pewno mąż chciał syna!”? A on miał wizję trzech blondynek z kucykami?

  • Mnie rozwala to “teraz dziewczynka. Parka będzie”. Po kiego mi ta parka? ślub mają brać czy jak? Ja dziwna jestem i chciałabym synów mieć, co dziwi wszystkich niezmiernie. Choć sukienki też są fajniutkie:) więc jeśli będzie więcej resoraków będzie super, a jeśli przyjdzie mi zaplatać warkocze też będę szczęśliwa

    • No dokładnie tak samo mam z tą “parką”, działa na mnie jak plachta na byka 🙂 A gdy urodziłam trzecią dziewczynkę, nikt nie mógł uwierzyć, że tego właśnie chciałam. Ba, nawet usłyszałam “oj, to mąż chyba niezadowolony?”!! 😮

  • A ja po epoce różu i tiulu, z radością przywitałam inne kolory:) Z radością oddaję/sprzedaję/chowam te piękne ciuszki i kupuje czapki z daszkiem, dresy, koszule w kratkę. Z ogromną radością patrzę, jak rosną moje małe damy i rycerz, i z nadzieją patrzę w przyszłość na te moje całkiem różne dzieci ( ale z tym samym ukochanym mężem:). Jednak wychowanie dziewczynek to nieustanne emocje i częste płacze, walki na śmierć i życie (jednego dnia się bardzo kochają a następnego unikają:), a młody musi być najedzony i wyspany. Samo Życie w takim gronie jest dla niego atrakcją:) oaza spokoju…rzadko się nudzi, najczęściej jest brudny i bardzo zajęty. I to dzięki tej różnorodności rozwinełam się jako żona, mama.Pozdrawiam!

  • Filmik świetny! 😀 Dobrze ich wychowujesz 😉 A ja też marzyłam o parce, a na razie mam jedną córcię. Zobaczymy co przyniesie nam przyszłość 🙂 Ale mój mąż jest zadowolony i od zawsze mówił, że woli dziewczynkę, bo mniej problemu z nimi. Ciekawe co by mówił, gdyby miał jeszcze ze 3 takie urwisy jak nasza Izka! 🙂

  • “mówi się, że dziewczynka „zostaje w domu”, a chłopiec „z domu odchodzi” ” u mnie akurat odwrotnie, ja w wieku 19 lat zaraz po maturze ewakuowałam się w wyjątkowym pośpiechu z domu by zamieszkać z chłopakiem, teraz już mężem, a młodszy brat został w domu i jest synusiem mamusi. Mam nadzieję, że moj obecnie 6 tygodniowy Synek będzie tak fajny jak Twoje chłopaki 🙂 pozdrawiam 🙂

  • Witam w gronie, jestem mamą 3 chłopców, mającą zerowe doświadczenie w obyciu z płcią męską, jako że sama mam tylko młodszą siostrę! Choć na początku ciężko mi było wyobrazić sobie, jak spełnię się w roli mamy chłopca (-ów), okazało się to możliwe i całkiem ciekawe 🙂 Dostaję szewskiej pasji słysząc, że trzecie to już na pewno miała być córeczka. Odpowiadam, że miało być DZIECKO, bo właśnie tak myślałam decydując się na nie. Ale! Choć kocham moich synków nad życie i też uważam taki układ za idealny a naszą rodzinę za kompletną, myśl o czwartym chłopcu (ewentualnie, jakby co) wbija mnie w ziemię 🙂 Obawiam się, że takiej porcji testosteronu w domu już mogłabym nie udźwignąć 🙂

  • Jak tylko myślałam o dziecku zawsze chłop żadna dziewczynka( nigdy nie przepadałam za dziewczynkami ) są bardziej skomplikowane niż chłopaki mniej różnych zabawek(lalki, koniki, wózki, itp). I tak dziwna relacja w późniejszym wieku matka-córka. I jak mnie lekarz zapytał co che to chłopak a jak dziewczynka to oddam (już nawet ugadałam się z ciotką że przygarnie wiem wstyd się przyznać). No i synuś zawsze będzie bronił mamusi:) (chociaż teraz jest etap tata najwspanialszy człowiek na świecie ;(

  • Ja mam dwóch i kocham nad życie! Chociaż nie ukrywam, że kiedyś marzyła mi się córeczka :). Zastanawiam się jedynie, jak to będzie, gdy zaczną dorastać i będę musiała gotować olbrzymie porcje jedzenia 😀

  • Jestem mamą dwóch cudownych dziewczynek (8 i 5 lat), a za 2 miesiące urodzi nam się trzecie dziecko. Oboje z mężem kochamy nasze Córcie nad życie, a po cichutku liczyliśmy, że trzeci będzie chłopak…. Bardzo chciałam mieć syna! Od 2 lat o tym mówiłam, marzyłam, trochę nawet namawiałam męża. Gdy tylko przeprowadziliśmy się “na swoje” udało mi się zajść w ciążę…..i ma być Syn!! Zastanawiam się jak to będzie…… czy sobie poradzę, czy będę umiała być mamą chłopca…..

    • ja dziękuję, postoję. Wcale dziewczynki nie potrzebuję, nie wiem skąd to przeświadczenie, że mogłoby być inaczej 🙂

  • 🙂 jestem w ciazy z drugim synkiem (z czegos sie bardzo bardzo ciesze) a dzis uslyszalam od starszej ciotki “nie martw sie, moze trzecie bedzie dziewczynka” hahaha takze tak… pozdrawiam!

  • Hey, śliczne chłopaki, my mamy 3 córeczki i oczywiście w drugiej ciąży słyszałam,że chłopak będzie i ta “cudowna parka” – ja zawsze mówiłam,że to nie chomiki i rozmnażać nie będę 😉 W trzeciej ciąży ( nie znaliśmy płci aż do 37 tygodnia) każdy mówił,że chłopaka szukamy na co mój mąż odpowiadał – Same sobie znajdą! Nigdy nie myślałam o płci dzieci, choć przy trzeciej myślałam, żeby tylko zdrowa była ( przez myśl mi nawet nie przeszło zdrowy!) Gdyby czwarta miała się zjawić to raczej o zdrowiu pomyślę, bo już wiek nie bardzo… Pozdrawiam

  • A co do różu to szczerze NIE ZNOSZĘ, ale muszę to przełknąć, jeszcze raz okres różowy się w domu pojawi, bo starsze – chwała wszystkim w niebiosach – już z niego wyrosły

  • Witam 🙂 Zawsze marzylam o corce. Kiedy zaszlam w ciaze z blizniakami, mialam cicha nadzieje, ze bedzie przynajmniej “parka” 😉 Okazalo sie, ze jest dwoch chlopakow. Tak sie w nich zakochalam, ze kiedy 10 miesiecy pozniej znow bylam w ciazy, myslalam, ze fajnie byloby miec kolejnego syna. No i jest 😀 Jesli bedziemy miec wiecej dzieci – jak dla mnie, moga byc kolejne chlopaki 😀 Rozowe domki, lalki, spineczki – jakos mnie nie pociagaja, haha 😉 Choc wiadomo, gdybym miala corke, na pewno tez bym byla w niej zakochana 😉

  • Ja od zawsze marzyłam o córce, pierwsze dziecko -synek, wiadomo zakochałam się, ale mimo to w drugiej ciąży bardzo liczyłam na dziewczynkę. Kiedy na usg usłyszałam o drugim siusiaku trochę byłam zawiedziona- szczerze mówiąc. Teraz świata nie widzę poza moim drugim łobuzem, nie zamieniłabym na 10 dziewczynek. Czasami jeszcze zdarza mi się myśleć: może jeszcze kiedyś…ale jakoś czuję, że też byłby chłopak, a już mi chyba tych aut w domu starczy..

  • U nas tez sztuk 3 malych siusiakow? najstarszy 4, sredni 2,5, najmlodszy 5 miesiecy? I jak bardzo czasem doprowadzaja mnie do szalenstwa tak bardzo ciesze sie, ze ich mam. Chociaz Tata dalej ma nadzieje, ze pojawi sie mala dama?

  • Świetny tekst, jestem mamą dwóch chłopców i jest mi z tym bardzo dobrze, podoba mi się życie w świecie motoryzacji, ciągłych dyskusji o samochodach?, wyścigach, przyspieszeniu i maksymalnym spalaniu? Mam w domu cudownych trzech facetów, którzy bardzo mnie kochają, czego chcieć więcej? ??
    Pozdrawiam
    http://genypoojcu.blogspot.com/?m=1

  • Mam dwóch synów : 5.5 roku oraz 3.5 oraz jestem w 6 miesiącu ciąży z … chłopcem 😉 Wszyscy ciągle pytają o córkę , więc mówię że czwarta może będzie córka lub piąta 😉

Leave a Comment