Najlepsze, najprostsze i najtańsze BROWNIE świata! - Flow Mummmy
Uncategorized

Najlepsze, najprostsze i najtańsze BROWNIE świata!

Czy Ty zdajesz sobie sprawę ile czasu mi zajęło szukanie przepisu na najlepsze brownie? Takie z chrupiącą skórką i cudownie miękkim, wręcz ciągnącym się środeczkiem… mmmmm… Znalazłam! Po miesięcznych poszukiwaniach, tysiącach prób i 28 kilogramach później mam! Przepis na cudownie czekoladowe, szybkie i tanie ciasto BROWNIE 🙂

najlepsze czekoladowe brownie

Przygotowuje się je dokładnie w 5 minut. Piecze w ok. 15-30 minut (w zależności od piekarnika i wielkości blachy). Składniki (na 90%!) masz wszystkie w kuchni. Czy może być coś piękniejszego?!

SKŁADNIKI:

– 1 i 1/3 szklanki mąki

– 2 szklanki cukru (możesz dać ciut mniej)

– 3/4 szklanki kakao

– 1 łyżeczka proszku do pieczenia

– 1/2 łyżeczki soli

– 2/3 szklanki oleju roślinnego

– 4 jajka 

– 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii (o! chyba tylko z tym może być problem, ale spokojnie użyj cukru waniliowego, lub zupełnie olej ten składnik 🙂 )

– orzechy, kawałki czekolady (opcjonalnie, ja dodałam garstkę groszków z ciemnej czekolady, ale tylko dlatego, że były w szafce)

Sposób przygotowania jest tak banalny, że jedyną opcją jaką widzę jest poproszenie faceta, żeby to zrobił. Prościzna, a dumny jak paw będzie chodził przez następny miesiąc. No chyba, że jest z tych którzy wypominają przy każdej okazji “ja nic nie robię?! a pamiętasz jak 2 lata temu zrobiłem ci ciasto?!”. W takim przypadku zrób sama. Sama też zjedz. A co!

W jednej misce wymieszaj wszystkie suche składniki. W drugiej połącz ze sobą wszystkie mokre. Następnie delikatnie, za pomocą widelca, wymieszaj ze sobą zawartość tych dwóch misek. Oczywiście żebyś się nie zmęczyła za bardzo – tam mają być grudki! Jak przy muffinkach.

Całość wylej do wysmarowanej masłem blachy. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 st. C.

Ponieważ czas pieczenia zależy (tak jak wcześniej wspomniałam) od wielkości blachy i mocy piekarnika, polecam nastawienie minutnika najpierw na 15 minut. Jeżeli po tym czasie zapałka którą wbijesz w brzeg ciasta będzie sucha, jest ok, możesz wyjmować ciasto. Jeżeli wciąż jest mokra – daj ciastu kolejne 5 minut. Powtórz sprawdzanie. Znowu mokra? Kolejne 5 minut. U mnie pieczenie trwało jakieś 30 minut. To sprawdzanie było troszkę upierdliwe, ale uwierz mi – warto!

Po wyciągnięciu z piekarnika, zostaw ciasto do wystudzenia. Nie jedz gorącego! Nie ważne jak głośno będzie Cię wołało!

Aaaaa! I nie popełnij mojego błędu. To znaczy możesz, ale nie polecam. Zjedz ciasto z lodami waniliowymi! Ja niestety swoje zjadłam wcześniej 🙁

PS.

Ciasto zrobiłam o godzinie 14. O 16:30 zostały z niego same okruszki. Tłumaczę sobie ten fakt dużą rodziną.

 czekoladowe najlepsze brownie

najlepsze czekoladowe brownie

najlepsze czekoladowe brownie

   Send article as PDF   

45 komentarzy

  • Ciasto właśnie trafiło do piekarnika 🙂 zobaczymy co z tego Będzie 😀

  • Jakbym nie karmila cycem to od razu bym piekła i zjadla cały na raz … tak tęsknię za słodyczami .. mój mały ma 4,5 miesiąca wiec jeszcze trochę bez slodyczy. . Alemam 26kg mniej przynajmniej 🙂 a tak w ogóle to cukier nie waniliowy a cukier wanilinowy 😉

    • Matko, a co karmienie piersią przeszkadza w jedzeniu słodyczy o zgrozo! Ja w karmie 15 miesiecy słodycze wcinam dziecku nic nie jest.

      • nie wiem, jak karmiłam piersią prawie 9 lat temu to mi nic nie pozwalali jeść oprócz gotowanego kurczaka, ryżu i marchewki haha

      • Skoro ma 26kg mniej to pewnie chodzi o wagę, aby nie przytyć, a nawet zrzucić parę kilo 🙂

  • Ja coś podobnego robię pod nazwą “Murzynek”…i o ile w w weekend wyszło puszyste, o tyle wczoraj z zakalcem (ale chyba nie dlatego, ze dziś teściowa do nas przychodzi ? :))
    Piszesz o delikatnym wymieszaniu..hmm…ja na koniec wszystko potraktowałam robotem kuchennym..może dlatego mi nie wyszło takie jak chciałam?

  • Pokusiłam się …. nie wyszło.
    Jaki rozmiar ma blaszka w której piekłaś ciasto? Moja tortownica ma 23 cm. Ciasto absolutnie nie wygląda tak jak twoje na zdjęciu. Taki trochę zwykły murzynek spalony od spodu i z boku (odkroiłam spalone i da się zjeść). Absolutnie nie ma chrupiącej skórki a w środku w ogóle się nie ciągnie ani nawet nie jest jakieś wilgotne 🙁 Na pewno upiekę jeszcze raz, tylko nie wiem gdzie mogłam popełnić błąd, bo ciasto można uznać za dobrze zrobione. Urosło, nie jest zakalcem. Poważnie smakuje jak zwykły murzynek, może trochę bardziej czuć nierozpuszczone kryształki cukru. Może jakieś porady gdzie mogłam popełnić błąd?

  • Moje się studzi! Chyba zwariuję od tego czekania!!!! Moja Fasolka chce już, teraz, zaraz!!!!!! No dobra ale poczekamy i zobaczymy czy się udało… Może pomoże na moją chandrę dzisiaj:-)

  • Czesc! A jaki cukier trzeba dodać? Może cukier puder? Bo dałam zwykły i zrobiłam wszystko zgodnie z przepisem (np. nie umarłam cukru z jajkami) i mam teraz ciasto pełne kryształków cukru. Nie wygląda kompletnie jak na zdjęciu. Smutno mi 🙁

  • Upiekłam jeszcze raz. Oczywiście wierzę, że Tobie wychodzi to ciasto tak jak na zdjęciu. Moje po raz drugi absolutnie nie przypomina tego ze zdjęcia ani z wyglądu ani ze smaku. Więcej nie próbuję. Trudno. I znów muszę szukać przepisu na dobre brownie 🙁

    • o nie! kurcze, ale dlaczego? 🙁 Dziewczyny wrzucały zdjęcia na insta (na FB też), że wychodzi. Cholerka… No aż zła jestem (oczywiście nie na Ciebie, tylko na złośliwość rzeczy martwych)

      • Ponownie chcę upiec to Brownie, do trzech razy sztuka, więc będzie i trzeci raz 🙂 ale proszę odpowiedz, może też rozmiar blaszki ma znaczenie, jaką Ty blaszkę używasz i w jakim rozmiarze?

  • U mnie podobnie.. też nie wyszło 🙁 – ani wizualnie, ani kolorystycznie ani teksturowo.. pieklam ok.35 min bo po spr. patyczek ciagle byl mokry.. a po wyjeciu wierzch byl troche przypalony.. i przez to twardy.. kolor ciemny czekoladowy (jak gorzka czekolada) nie taki ladny kolor jak u ciebie – mleczno czekoladowy.. blaszka w miare duza (okragla), moze za wysoka temp.? Ale ciagle mialam wrazenie ze jest niedopieczone.. eh jakies rady? Ost. mam pecha do wypiekow..

    • ale ta skorupka ma być! ja nie wiem… połowie lasek wychodzi, połowie nie 🙁

  • Ciasto wyszło genialne! Dokładnie jak w opisie. Tym, którzy nie byli do końca zadowoleni i dręczą sie co mogli zrobić nie tak: jajka polecam utrzeć dokładnie z cukrem i olejem rózga kuchenna i powoli mieszać z resztą suchych składników. Ja piekłam w 170 stopniach prawie 60 minut(55) wyszło przepyszne. Dzieki za przepis?

  • A ja piekłam już kilkakrotnie i za każdym razem wychodzi fantastyczne 🙂 Wszystkie suche produkty mieszam w dużej misce – łyżką, nie trwa to długo. W drugiej misce jajka mieszam z olejem przy pomocy rózgi. Nie przykładam się specjalnie, ot żeby nie było glutów z jajka. Potem mokre wlewam do suchego, mieszam łyżką, żeby się połączyło, ale grudek nie rozcieram. Wszystko przekładam do tortownicy wysmarowanej masłem i wstawiam do piekarnika. Piekę od 15 do ok. 25 min, w zależności od wielkości tortownicy, a co za tym idzie – grubości placka.

  • Ciekawe, czy wyszłoby w szklanej formie do tarty. Nie wiem, czy warto ryzykować?

    • a co masz do stracenia? Te składniki kosztują mega mało. Jak nie zaryzykujesz to nic nie dostaniesz haha :* a tak serio to nie wiem 🙂

    • Ja robie w ceramicznej formie do tarty, tylko nie smaruje jej maslem. Zawsze wychodzi 🙂

  • WTF ??
    aptekarsko odmierzyłam składniki. ciasto się nie “wylało” tylko raczej mocno kleiste przełożyłam do tortownicy (22 cm)
    Piekłam dokładnie jak w przepisie (co 5 min sprawdzając) Po 30 min było ok 🙂
    wyjełam, odczekałam, ukroiłam. skórka pyszna i chrupiąca.. środek się wylał… dosłownie :((
    włożyłam na kolejne pół godz – skórka spalona, środek ok.
    Zrobiłam ponowie = piekłam przez 50 min i….. i skórka śliczna i krucha.. środek lejący…. nie da się ukroić kawałka
    co jest ??? :((((

    • o kurcze! nie wiem! a w jakiej tortownicy piekłaś? może bardzo małej?

  • Flow Mum
    – toż napisałam że w jej promień to 22 cm ;)))

    to może takie pytanie – w jakiej tortownicy ty pieczesz ?

    • E… Chyba po pijaku pisałam…
      Nie promień – tylko średnica – oczywiście ?

  • Zrobilam dzisiaj i jest dokladnie takie jak na zdjeciu i jest boskie ❤ a skladniki mokre i suche połączylam mikserem …naczytalam sie komentarzy myslalam ze nic z tego nie bedzie a jednak wyszlo przepyszne brownie ❤☺

  • Zrobiłam z połowy składników do małego okrągłego naczynia żaroodpornego ze szkła. Dodałam czekoladę gorzką z pomarańczą i starłam skórkę pomarańczową do tego. Wyszło idealnie, ale po 20 min zmniejszyłam temp do 160 i piekłam jeszcze ok 8-10 min. 2 min i byłoby za długo 😉

  • Zamiast upiec ciasto, pokusiłam się o babeczki i są wprost idealne <3 Nigdy nie miałam lepszego przepisu. Domownicy wprost wniebowzięci 🙂

  • No dobra, chciałam zapytać, czy ciasto jest najlepsze w dniu pieczenia, czy im starsze tym smaczniejsze, ale chyba nie będziesz mi w stanie udzielić odpowiedzi na to pytanie 😀

  • Jest 12 w nocy a mnie właśnie naszło na coś słodkiego. Pasuje idealnie 🙂

  • mój mąż już któryś raz z kolei mówi “no zrób to brownie w końcu” uwielbia je, ja i dzieciaki też 🙂 i dzisiaj robię znowu PYCHA

  • Genialne ciasto, dziękuję za ten przepis. Dotychczas nigdy nie zostawiałam komentarzy, ale tego przepisu nie mogę postawić bez słowa 🙂

Leave a Comment