Jak zacząć pić więcej wody? I jak przekonać do niej dzieci? - Flow Mummmy
Uncategorized

Jak zacząć pić więcej wody? I jak przekonać do niej dzieci?

To jeden z tych “banalnych” wpisów. Każda z nas wie, że pić wodę trzeba. Mało tego! Każda z nas wie mniej więcej ILE wody pić powinna. Jak to wygląda w praktyce? Niestety średnio. Bo cola jednak smaczniejsza, ten soczek taki ładny, a ta oranżada taka modna. Wszak żyć stylowo też trzeba, choćby ta stylówa na oranżadzie się miała kończyć i zaczynać!

Niestety nasze dzieci, a dokładniej ich ślepia piękne i niewinne (ahaaa!) widzą i rejestrują: każdy łyczek colki, każdą kapkę soczku. Zapamiętują na najbliższe 5 lat i później tylko słyszymy “ja chcę ten w kartoniku! z kubusiem!”. No jasne, też bym chciała, gdyby w koło wszyscy tylko to siorbali. Dlatego, najlepiej zacznijmy od siebie, a dopiero później latajmy za naszymi pociechami z mineralną. I im to wyjdzie na zdrowie, i nam.

2-3 litry wody dziennie. Też masz wrażenie, że to wanna wody? No właśnie. O ile w czasie tropikalnych upałów jakoś jesteś taką ilość przełknąć (chociaż powinnaś z 5!), to już w momencie kiedy temperatura spada, już niekoniecznie o tym pamiętasz. Jak zacząć? Jak się pilnować? Oto moje TOP 5 która pomaga mi sobie radzić z optymalnym nawodnieniem organizmu (czy już poczułaś się jak na jakimś portalu zdrowotnym? 😛 )

1. Ustal cel.

Serio. To zawsze działa (TUTAJ też o tym pisałam). Musisz wiedzieć ile chcesz/powinnaś pić wody. Inaczej skąd masz wiedzieć czy “TO JUŻ”, “CZY JESZCZE NIE?!”. Optymalna wersja to ok. 2,5 litra, lub jakieś 10 szklanek wody. Ta metoda świetnie sprawdzi się u tych, które kochają współzawodnictwo (“ja nie wypiję? JA?!”) – u mnie sprawdza się idealnie!

2. Monitoruj.

Ja stosuję dwie opcje:

1) biorę 2 butelki po 1,5l i pilnuję by je wypić w ciągu dnia. Zabieram wszędzie ze sobą, do każdego pokoju, na każde spotkanie. Wszędzie i zawsze.

2) zapisują na kartce ilość szklanek. Biorę jakiś skrawek, kładę obok butelki i stawiam kreskę za każdym razem gdy opróżnię kolejną szklankę.

Czy to bardzo “psychiczne”, że nigdy nie łączę obydwu metod? Serio, albo jedna albo druga. Zawsze wyrabiam normę dzienną. A przy szklankach to nawet więcej właśnie w myśl “no błagam, jasne że pokonam samą siebie”.

3. Wzbogacaj.

Zwykła mineralna Ci nie wchodzi? I tu właśnie zaczynają się patenty na nasze dzieci. Do wody dodawaj owoce! Dzieciaki będą zachwycone, a i Ty poczujesz większą zajawkę. Przecież takie malinki w wodze są mega glamour. Tak! Nam też się coś od życia należy! 🙂

4. Pij po przebudzeniu.

U mnie to jest zawsze pół litra wody. Kiedyś wyczytałam (i mocno w to wierzę), że organizm po nocy jest strasznie odwodniony. Więc wlewam w siebie na czczo dwie duże szklanki wody z cytryną, miodem i octem jabłkowym lub imbirem. Czy czuję różnicę w zdrowiu/samopoczuciu? Nie wiem. Na pewno mam wrażenie, że bardziej dbam o swoje ciało i to mnie cholernie cieszy.

5. Pij regularnie.

To tak jak z posiłkami. Pij co godzinę szklankę wody. Po prostu. Albo co pół godziny pół. Nauczysz się. Spokojnie. To nic trudnego, w dwa dni się przyzwyczaisz i odczujesz wielką różnicę. Nie tylko w częstotliwości odwiedzania toalety 🙂

* 6. TO JAK PRZEKONAĆ DZIECKO?

Jeżeli Twój maluch już pije niestety tylko soczki to i tak nic się nie martw. W tydzień, góra dwa tygodnie, przestawisz go na czystą wodę. Po prostu rozrzedzaj mu napoje, ale tak, żeby nawet nie poczuł różnicy. Po co dokładać sobie dodatkowych nerwów w ciągu dnia? Po prostu co dwa dni zwiększaj proporcje wody w stosunku do soku, stopniowo. On się nauczy a Ty wyjdziesz z tego bez szwanku na psychice. Obiecuję 🙂

Co daje regularne nawadnianie organizmu? Skóra jest lepiej nawilżona, później zaczną tworzyć się zmarszczki. Apetyt też będzie mniejszy. A co zrobi Twoje dziecko widząc mamę non stop pijącą czystą mineralną? Myślisz, że następnym razem poprosi o soczek? Nie wierzę…

A jakie są Twoje sposoby na przemycanie wody do swojego menu? No i oczywiście: jak sobie radzisz z piciem wody u swojego dziecka? U mnie jest luz, dzieciaki uwielbiają pić wodę, ale też dlatego, że ja po prostu prawie nic innego im nie daję. No dobra, od święta Fifek dostaje trochę coli, Brusiek też ją już próbował. Żeby nie było, że u nas tak idealnie 🙂

   Send article as PDF   

18 komentarzy

  • Mimo uwielbienia dla kartek książek i notesikow, do monitorowania picia wody używam aplikacji “water your body”. Ustalam cel na dzień i pozniej odhaczam tylko filizaneczki, kubki, wiadra;) ale butelka dodatkowo musi być ciągle na widoku:)

    • O, spoko pomysł, appki zawsze na propsie. 😉 Fajnie że o tym napisałaś – może zaciekawić wszystkie gadżeciary, które na wszystko używają aplikacji. 😉 Ja w to wchodzę!

  • No niestety u nas rozrzedzanie nie działa. Tzn. działa, ale do pewnego stopnia, jeśli przekroczę proporcje mniej więcej 80:20 (80 – woda, 20 sok/deserek), Młody wypije łyk i pluje. Próbowałam go przetrzymywać, podawać tylko wodę, mało a często, żeby chociaż po łyczku wypił… nic z tego, po kilku takich próbach nie pozwala mi nawet zbliżyć do ust kubeczka. Tak się potrafi uprzeć, że przez cały dzień nie pije wtedy nic. Żeby nie było, że od razu przyzwyczaiłam do słodkiego – ależ nie, od początku próbowałam podawać samą wodę, ale od początku uparcie odmawiał, dopiero przerażona perspektywą odwodnienia zaczęłam dodawać odrobinę soczku.

  • Tak, tak, woda to podstawa! Fajny wpis 🙂
    Ja od początku dawałam córce wodę, ewentualnie herbatkę ze świeżej mięty lub zbożówkę więc nie mam problemu “sokowego”, ale wszystkie starsze ciotki były wielce zdziwione, że proszę o samą wodę dla małej a nie soki. Sama też piję wodę i to najlepsze przykład.

    • Tak, u mnie też wszyscy zdziwieni, że Ada pije tylko wode 😀 a ja nie rozumiem co w tym dziwnego 🙂

  • My w domu pijemy tylko wodę 🙂 bardzo rzadko jakiś sok czy cole i jestem z tego bardzo dumna. Nasza 2-letnia Ada też tylko wode. Zdaję sobie sprawę, że jak pójdzie do przedszkola to zacznie pić inne rzeczy ale najważniejsze, że przez te dwa lata wpoiłam jej zdrowy nawyk 😀
    ps. Ja również chodzę wszędzie z butelką 😉

  • To prawda, ze rodzice daja najlepszy przyklad, maly lubi wode tak jak mama 😉 ale za wiekszy swoj osobisty sukces uwazam to, ze moj maz w koncu przerzucil sie na niegazowana bezsmakowa, wczesniej tylko slodzone i gazowane. I efekt tego jest taki, ze teraz ma o wiele gladsza skore na plecach 🙂

  • Twoj blog jest naprawdę swietny 🙂 Dawno się tak dobrze nie bawiłem jak wtedy, gdy czytałem wszystkie Twoje wpisy 🙂 Oczywiscie jest to komplement, masz wielki talent do pisania, a mi dobra literatura czy teksty sprawiają naprawdę ogrom radosci. Wręcz uwielbiam czytac 🙂 Na Twojego bloga również będę o wiele czesciej zagladal 🙂

  • ja jakoś tak mam, że piję przynajmniej 2L dziennie, niezależnie od pory roku. Mówię o samej wodzie, nie liczę np herbaty, albo zupy, albo soku. Kiedyś nie mogłam przełknąć. Najgorsze, że smakuje mi tylko wątpliwej jakości woda żywiec. inna odpada. Mój syn wody nie tknie, musi być w niej choćby kropelka soku, wtedy luzik. Córka pije w zasadzie tylko wodę, czasami sok. Ogólnie moim dzieciom w tyłkach się przewraca bo nie lubią pić gazowanego. Zupełnie jak nie dzieci.

  • U nas soki tez juz poszly w zapomnienie. Kiedys tylko soki i to hurtowo od prawie 2 lat mowie dosc teraz jestem swiadoma ile cukru ma w sobie taki sok i mowie stanowczo nie! Teraz dzieci pija albo wode albo w duzym dzbanku robie herbate owocowa ze sprawdzonym dobrym skladem i na 2 litry dodaje 2 lyzki cukru uwazam ze to i tak super postep? a co do przedszkola to u mojej Miski nie podaje soe sokow do wyboru jest woda albo mleko i super?

  • Mój mały pijak wypije wszystko, co jest płynne, więc woda wchodzi bez problemu. Co prawda ze względu na dietę nie pije kubusiów i innych takich ( dieta ilościowa i jakościowa, czyli alergik z leniwą przemianą materii), bo są mega kaloryczne, za to uwielbia domowe kompoty (prawie nie słodkie), herbatki i sok malinowy. Wszelkie gazowane napoje są mu zakazane, więc ich nie zna, więc nie tęskni. To tak, żeby się dowartościować, że ta mordęga z trzymaniem dyscypliny dietowej ma dobre strony :O)

  • “Czytam” Cię od 2-3 miesięcy i uwielbiam tu zaglądać:) Jestem mamą 21 miesięcznego Karolcia- u nas nie było problemy z piciem wody. Nigdy! SERIO! Nawet nie myślałam, że dzieci mogą nie chcieć pić wody! Ja poza niewielką ilością kawy ( 1 kubeczek) i herbat różnego rodzaju ( czarna, zielona, biała, czerwona, owocowa) piję tylko wodę. Soków nie znoszę, że o gazowanych napojach już nie wspomnę. Są potwornie słodkie i nawet rozcieńczxanie ich nie skłoniło mnie do wypicia jakiegokolwiek. Mój Mały pije soki- ale tylko te dzieciowe- przecierowe- hippy, bobofruty. Tyle, że zawsze pił je w proporcji 1;1 z wodą bo samego soku nie chciał 😀 Teraz latem pijemy kompoty- z zalecenia lekarza- bo rabarbar najzdrowszy 😀 Gotujemy kompoty codziennie świeże i z wszystkiego- mieszane czy jednoowocowe. Teraz chyba się o tym zapomniało a kiedyś wszystkie mamy i babcie je gotowały. My nawet na zimę zaprawiamy kompoty 😀 i dżemy 😀 Suma sumarum- moje dziecko nie wypije soku nierozcieńczonego wodą, z piciem wody mineralnej nigdy nie było i nie ma problemu a kompoty uwielbia 🙂 Aha i wypija b. dużo- około 6 kubków po 300 ml. każdy, nie wliczając zup. płatków na mleku. Pozdrawiam :*

  • Są i teorie, że 8 szklanek wody dziennie to optimum. Niby w ogóle nie ejst to dużo. A niektórym (mnie) nawet tyle i nawet w wielki upał średnio to wchodzi. :-/

  • Czekam na post jak zachęcić dziecko do jedzenia domowych posilkow 🙂 oczywiście warzywnych 🙂 co do wody to moja tylko wode ale mamuska musi popracowac nad soba.. dobry patent z skreslaniem – sprobuje 🙂

  • u nas na szczescie woda jakos sama weszla do obiegu, bobofruty pojawiaja sie w charakterze podwieczorku a nie ukojenia pragnienia i na razie tak dzialamy. 🙂

  • Ja też przyzwyczajam maluszka do wody i nawet się udaje, jednak chciałabym mieć pewność tego, że faktycznie będzie to dobrej jakości woda :)) zastanawiam się czy dobrym pomysłem będzie zainwestowanie w filtr do wody, ale jaki wybrać ;(( jest ich tak wiele, że naprawdę nie wiem który wybrać. Może doradzicie? ja spoglądałam na stronę http://waterservice.pl/offer/new/index.php?route=common/home i no nie wiem chyba najlepszy będzie uzdatniający??

Leave a Comment