Cake in the mug - deser leniwców. - Flow Mummmy
Uncategorized

Cake in the mug – deser leniwców.

Jestem leniem. Wiem, że czasami możecie mieć inne wrażenie (bo na przykład wstaję jak głupia o 4, najdalej o 6 rano), ale LEŃ ZE MNIE STRASZNY. Zawsze idę po najmniejszej linii oporu. No ok, zazwyczaj.

Ja wiem, że zaraz lato i wszędzie na topie są diety fit-srit, sałatki z ogórka i sałaty, i milion porad jak zacząć pić wodę (nalać do szklanki, wypić, powtórzyć razy 8 – taka filozofia). Ale dzisiaj jest piątek i w każdej mądrej diecie istnieje coś takiego jak “cheat meal”, czyli jeden posiłek w ciągu tygodnia podczas którego jemy co chcemy (czyt. do utraty przytomności :P). Co najczęściej kobiety wybierają w ramach “czit mila”? Ano słodycze. Jestem gotowa stwierdzić, że coś ok. 80% z nas. Oczywista sprawa, że słodycze najzdrowiej robić w domu, bo w tych gotowych pierdylion ulepszaczy. Z drugiej strony, jak już upiekę blachę ciasta, to chyba logiczne jest, że wpierdzielę 3/4 całości, a i jeszcze przed pieczeniem nażrę się surowego ciasta (czy tylko ja tak robię?).

Ja mam rozwiązanie. Co prawda od jakiegoś czasu o nim głośno w tv (reklamach się znaczy), ale ja mam dla Ciebie aż 4 przepisy na wykonanie takiego cuda w domu, w ciągu 5 min. Tylko dla siebie! CIASTO W KUBECZKU! haha (tu powinnaś sobie wyobrazić mój szyderczy śmiech).

Przedstawię Ci teraz 4 przepisy, które poważnie zrobisz w góra 7 minut (to najprostsze w 2 min, łącznie z posprzątaniem po sobie) – mówię tu o przygotowaniu i “upieczeniu”. 🙂 No czad!

CIASTO CZEKOLADOWE

Najprostsze – tak samo w wykonaniu jak i w smaku. Nie jest to może szczyt kulinarnych marzeń, ale jest smaczne, a na PMS i-de-al-ne.

11.1

Wymieszane składniki wstawiamy do mikrofalówki na 1 minutę (największa moc). Szału nie ma, ale gdy lodówka pusta, a my musimy mieć coś na TERAZ! jest super 🙂

 

CIASTO CYTRYNOWE

“Tradycyjny “lemon cake” w ekspresowym wydaniu. To już jest wyższy level: trzeba zetrzeć skórkę z cytryny 😀

11.2

Wstawiamy do mikrofalówki na 1,5-2 minuty (maksymalna moc).

 

CIASTO “peanut butter”

Nie wygląda tak zachwycająco jak reszta, ale jest przepyszne. Kremowe, bogate (cokolwiek to znaczy).

11.3

Taka mieszanka ma spędzić w mikrofalówce 1 min (najwyższa moc), ewentualnie 1:15.

 

CZEKOLADOWE BROWNIE

Tego ciasta może i nie robi się 3 minuty (myślę, że z 5 :P), ale jest tego warte! Najlepsze z nich wszystkich. Fantastyczne. A z lodami waniliowymi to już całkiem bajka.

11.4

“Pieczemy” przez 2 minuty (standardowo największa moc). Ja do swojego brownie dodałam czekoladowe groszki i kandyzowaną wiśnię, a podałam z lodami waniliowymi :))

 

Czy tylko ja nie wierzyłam, że takie ciasto może być dobre? Są genialne! (zwłaszcza ostatnie) Najlepsze w nich jest to, że są słodkie i nie ma się siły na kolejne (bo człowiek najedzony i “znowu trzeba to wszystko mieszać”).

Masz jakiś mega przepis na taki ekspresowy deser? Podziel się! nie bądź taka!   :*

 

   Send article as PDF   

27 komentarzy

  • Ale super. Ja w domu nie mam słodyczy bo zwykle nie jadamy ale czasem jak mnie najdzie to nie mam co…. I przyznam sie choć mi wstyd ze potrafię wtedy kakao albo cukier puder jeść łyżeczka prosto z paczki…. A teraz już będę miała rozwiazanie te składniki zwykle każda ma na podorędziu!!!!:)))))
    Dzieki

    • hahahahaha boże to tak przykre, bo ja w momencie takiego mega kryzysu robię to samo! haha

  • Oja! Dobra jesteś! Muszę wypróbować przy najbliższej okazji. 😀 Mój deser zazwyczaj jem ok 22 – ciastka, batony i kładę się spać haha 😀

  • Ja kiedy mam biedę w domu, a ręce trzęsą mi się z braku słodyczy, to gotuję makaron ( nitki z 6-8min gotowania) do tego łyżeczka masła i łyżeczka cukru, gotowe 😀 (akurat te składniki zawsze mam w kuchni) a wersja na wypasie, to zamiast cukru polewam syropem klonowym, o ile stoi w szafce. Nie mam mikrofali, więc “deser” średnio szybki. Ale wyobrażam sobie waszą degustację wszystkich wariantów po kolei 😀

  • Nie lubię Cię. Choć nie mam mikrofali wiec uznam ze w piekarniku sie nie da !!!

  • … No ładnie…a mi nie wyszło… Od razu poleciałam zrobić,a co… Czekoladowe w mikrofali wyrosło ponad kubek, że ho ho a jak wyjęłam, to opadło na dno jak placek jakiś… Ja chyba jeszcze prostsze przepisy muszę mieć…;-)

    • Tez zrobiłam ostatnie i wyszło…. bardzo “gumowe”. Dałam się nabrać 🙁

      • chyba pierwsze! pierwsze takie jest, ale ostatnie?! nigdy w życiu, od dwóch dni jem i ani razu mi takie nie wyszło

  • Hyyymm… niestety też znam te sztuczki na węglowodanowy kryzys;) sama korzystam z ostatniego przepisu tyle że bez kakao. Dodaje rodzynki, kawałki bananów czy jabłka. No a później wyciskam z siebie poty ćwicząc wieczorami;)heheh

  • Byłam przekonana o tym żę te ciasta z kubka to jakaś ściema i ohydztwo, ale muszę spróbować twoich przepisów i sama się w końcu przekonam jak to jest z tymi kubkowymi przysmakami:)

    • miałam to samo! ale przez przypadek natrafiłam na Pinterest na przepisy, i parę zrobiłam. Ten pierwszy przepis, to tak jak już naprawdę nawet mąki w domu nie ma – jest spoko! ale tamte… łał! naprawdę są super.jak na coś co sie robi parę sekund… a to cytrynowe, to normalna cytrynowa babka. Identyczna!

  • Osz cholera…..ten Brownie mnie zabije. Jestem tak przepadzita swinia na czekoladę w tej wersji. Wszystko kakaowe zezarlabym na wdechu. Jutro po pracy spróbuję 😛 dietę szlag trafi haha

  • w tekście jest popularny błąd, piszemy: po linii najmniejszego oporu a nie po najmniejszej linii oporu;) a przepisy super!

  • Wypróbowałam czekoladowe brownie dwa razy i mi wychodzi gumowate, ale i tak smaczne.
    Jednak to z masełkiem orzechowym – rewelka. Fajne, kruche, smaczne – super 🙂

Leave a Comment