Życie Matki : oczekiwania vs. rzeczywistość. - Flow Mummmy
MACIERZYŃSTWO

Życie Matki : oczekiwania vs. rzeczywistość.

Nie raz Wam udowadniałam jak jest. Zresztą co tu udowadniać, “jaki koń jest każdy widzi”. Stres i zmęczenie to nasz chleb powszedni 😛

Siedząc tak i narzekając na brak weny (poważnie!), powstało to zestawienie (powstało bo moje dzieci ostatnio robią wszystko by mnie z równowagi wyprowadzić)

27

 

OCZEKIWANIA –RZECZYWISTOŚĆ

słodka gromadka dzieci spędzająca wspólny czas na zabawie – gromada dzieci, prawie “mordująca się” w trakcie tejże zabawy

obiad w trakcie którego wszyscy jedzą, śmieją się i ogólnie jest super – obiad w trakcie którego jedno dziecko śmieje się, że drugie zlizuje zupę ze stołu

wspólne spacery, pełne przytulań, zbierania skarbów i rozmów – wspólne spacery pełne darcia się dzieci (nie pytajcie dlaczego, nie wiem)

cudowne niedzielne poranki, wszyscy na jednym łóżku – wszyscy biją się na tym łóżku

dzieci powtarzające 10 razy dziennie “kocham cię” – dzieci powtarzające 10 razy dziennie “on mnie bije!

podróż samochodem? wszyscy śpiewają radiową piosenkę – wszyscy wymiotują w rytm tej piosenki

żadnej telewizji dla dzieci poniżej 2 roku życia – “Panie boże dzięki ci za Peppę!”

gotowanie obiadków z eko warzyw, same zdrowe potrawy – again: “Panie boże dzięki ci za frytki!

dzieci sprzątające wieczorem, przed kąpielą swoje zabawki – “błagam was, idźcie już na góre, zostawcie to i idźcie na górę!” 

“trzeba szybko odpieluchować, to taka wygoda!” – latanie z dzieckiem co 5 min do toalety w obawie, że się publicznie posika

pierwsza noc kiedy dziecko śpi 8 godzin: “hell yeah! :D” – panika i sprawdzanie co chwilę czy dziecko oddycha

nigdy nie użyję zwrotu “bo tak!” – używam go 5 razy dziennie

nigdy nie podniosę głosu na dzieci – hahahaha no tu to już całkiem poleciałam

“każde moje dziecko kocham tak samo” – “każde moje dziecko wkurza mnie tak samo, tylko w różnych momentach”

spotykanie się z innymi mamami na wspólnych spacerach – “odświeżanie” strony Facebook’a co 5 minut

c5e3dafd0af905bc13271c2307d0b926

463bca903438d709d326c9b773b9deaf

Teraz czekam na Wasze propozycje!  😀

   Send article as PDF   

47 komentarzy

  • Twarz słodkiego bobasa z reklamy pampersów-twarz grubego Chińczyka(pamiętacie tego Mc Donaldowego chłopca? Gdzie popełniłam błąd? ;))

  • Bobasek z pianką na główce bawiący się kaczuszką podczas kąpieli-“Ignac kuźwa nie chlap” i cała łazienka do sprzatania

    • U mnie to samo :))) A zarzekałam się, że nie będę odbierać dziecku przyjemności z radosnej kąpieli… tylko nikt mnie nie uprzedzał, że mój Syn będzie w niebo głosy wrzeszczał: “Pats, mama! Jetem lyba…!!!”, a łazienka będzie zachlapana od podłogi aż po sufit. Z sufitem włącznie…

  • czytanie pięknych bajek na dobranoc – dziecko drze się “siama, siama” i drze po kolei wszystkie kartki

  • Droga Justyno. Zapewne taki ch….y czas nastał i dzieci odbierają teraz złą energię ze wszechświata (buahahaaa) bo u mnie w domu z dwójką mam taki kosmos, że robię te wszystkie złe rzeczy które robiła moja Mama gdy traciła cierpliwość. I teraz mam to głęboko w d.pie . lepsze błędy wychowawcze niż psychotropy albo co gorsza psychiatryk (tak się tłumaczę sama przed sobą). Aaaaa momentami czuję, że eksploduję i mam ochotę walić głową w ścianę. I tak jak marzyła mi się trójka dzieci, to mam nadzieję, że potrzebę trzeciego poczuję za dobrych kilka lat.

  • Zajefajny wpis 😉 śmiałam się po cichu podczas czytania , żeby pierworodnego nie obudzić !! o taki los matki nawet śmiać się trzeba w ukryciu by choć 10 minut jego drzemki nie utracić 🙂 nie no jeszcze raz przeczytałam i wszyscy wymiotują w rytm piosenki wymiata. P.S Wpis tak somo dobry jak rysunek Raczkowskiego dla gazety.pl w tym tygodniu 🙂

  • trzymasz dziecko na rękach, ono wtulone w ciebie, wąchasz jak pięknie pachnie niemowlęciem – nosisz dziecko cały czas, ono szczypie cie w ucho, a za chwilę wymiotuje na bluzkę

  • Siedze i rycze ze smiechu, boszszsze cała prawda a rysynek z restauracji- prawdziwy obraz

  • Hahahaha….najlepsza lektora przy porannej zimnej kawie z rozwalonym chlebem na stoliku do kawy i placzacym trzymiesieczniakiem 😀 nie znam cie a uwielbiam cię 😀 haha zapraszam na kawę do Newbridge bo i ja z IE

  • Dobre!! Peppa i “bo tak” … The best 🙂 ehh skąd ja to znam , pozdrawiam – stała czytelniczka i matka 2,5 latki i półroczniaka ..

  • Hahaha prawdziwe fest popłakałam sie, a zyganie w rytm piosenki skąd ja to zna

  • u nas jeszcze: zamiast “ładne, zdrowe dzieci korzystają z dobrodziejstw kulturalnych” jest moje dzieci są chore, przed chorobą lub tuż po chorobie… ale wszystko jest tak, jak napisałaś, świetny tekst:)

  • U nas zamiast “bo tak” jest “bo ja tak mówię” a co niech wiedzą co to dyktatura ☺

  • Haha! Leżę ze śmiechu. Ja od dłuższego czasu planuję sobie jak będzie wyglądało moje macierzyństwo (mimo, że w ciąży jeszcze nie jestem i nie zapowiada się, żeby to miało niedługo nastąpić;)).
    A później trafiam na takie blogi jak Twój i pokładam się ze śmiechu, że wydawało mi się, że przecież wszystko mogę sobie zaplanować 🙂
    Pozdrawiam serdecznie!
    Oby więcej było tych spełnionych oczekiwań w najbliższym czasie! 🙂

  • Uśmialiśmy się z mężem, czytając ten wpis 🙂 a po chwili: “ej, ale my się tak naprawdę z samych siebie teraz śmiejemy”. Mimo że mamy jedno dziecko!

  • Żadnych słodyczy przed posiłkiem – Dobra masz tego lizaka tylko już przestań się wydzierać!!!

  • Moja dzisiejsza noc była okropna…maly całą noc plakal (nie wiem dlaczego) i dzieki O! Dzieki Flow za wybawienie bo myślałam ze sama jestem na Tym padole! Ze tylko ja mam nocne furie 2 i ⅓. Ze nie zawsze mysle jak cudmama. O dzieki.

  • Mam jednego spodziewam sie kolejnego potomka… ja mam to.wsz juz teraz… z tym nie bede krzyczec boze zazdroszcze Ci milosci 3chlopow khm 4chlopow ja mam 2 i naprawde mi wystarcza

  • dzis sprawdzalam czy oddycha… A On spal od 20 do 5!!!! Jeeee jeee jeeee !!!

  • Każda z mam w końcu styka się z rzeczywistością (niestety ja też). Tak, to właśnie nasze real life. Czekam na lepsze czasy. Tzn aż moja mała urośnie i pójdzie do szkoły 😉

  • Dobre 🙂
    Dokładam jedno “Niech spędza dużo czasu bawiąc się na dworze.” – “Jezu – niech już idzie do domu, jeszcze obiadu nie jadłam, a od 2 godzin latam za rowerkiem. Przecież 2,5 lata nie zostawię samego na placu zabaw!”.

  • Jakie to prawdziwe… 😀 ja mam jednego a nie raz daje czadu za trzech 😉

  • O matko, zaplułam monitor ze śmiechu, a jestem w pracy! Jakie to prawdziwe! Jakbyś była u nas w domu! Nasza trójka dzieci razem = pewny Armageddon.

Leave a Comment