Dzisiaj nie będzie tekstu. Będą zdjęcia.
Mam wrażenie, że co raz lepiej mi ta sztuka wychodzi, zaczynam myśleć nad każdym zdjęciem a nie pstrykać co popadnie… Podoba mi się…
I jak? Ja widzę zdecydowaną poprawę…
Chociaż najwięcej zmian póki co dzieje się na poziomie myślenia o fotografii, jej planowaniu. Mam nadzieję, że jeszcze trochę a naprawdę zdjęcia dzieci będą cieszyć oko (nie tylko moje). 🙂
Zdjecia sa piekne i rzeczywiście sa lepsze;) ja rownież uwielbiam robić zdjecia i wiem jaka radość to sprawia jak sie widzi postępy;) a zdjecia sa mega i modele rownież
Zdjęcia urocze. Już wiem dlaczego jesteś w tej Irlandii. Pieknie tam.
moja córa ma identico czapę jak Brusiek, niech żyje Lidl! 😀
Nie noo 🙂 dzieciaczki są super, więc jakiekolwiek foty by były to i tak będzie goodii 🙂
🙂
Im więcej, tym lepiej 🙂
A już się tłumaczę:
zapamiętałem pewną maksymę, która tak naprawdę jest dość uniwersalna, ale w szczególności ma zastosowanie do rozwijania się fotograficznego.
Mniej więcej tak: “Zanim zaczniesz robić super zdjęcia musisz wykonać 10000 fotografii.”
Zgadzam się, choć oczywiście i pojęcie ‘super’ i liczba ‘10000’ jest umowna. I chodzi o świadome robienie czyli takie, jak sama piszesz.
Pozdr
Jest git, a znając Ciebie będzie jeszcze lepiej;-)
Biegnący Grubcio coś pięknego 😀
Akademia FDz to dobra inwestycja, trzeba jednak poświęcić trochę czasu na szlif i będzie coraz lepiej. Zdjęcia bardzo fajne:) .Pozdrawiam,Kamila