Myślałyście, ze ominę takie tematy? Nic z tych rzeczy! No kurcze Święta się zbliżają! A jak święta to prezenty! (i moje urodziny – dokładnie tak! znów delikatnie, prawie niezauważalnie przypominam :D).

Przede wszystkim zanim zaczniecie czytać ten post musicie, ale to MUSICIE puścić sobie najlepszą świąteczna piosenkę świata:

[embedplusvideo height=”375″ width=”720″ editlink=”http://bit.ly/1z2fYcW” standard=”http://www.youtube.com/v/yXQViqx6GMY?fs=1&vq=hd720″ vars=”ytid=yXQViqx6GMY&width=720&height=375&start=&stop=&rs=w&hd=1&autoplay=0&react=1&chapters=&notes=” id=”ep5454″ /]

Ja wiem, że Maryśka śpiewa, że gdzieś ma prezenty. Ale błagam! Chyba w to nie wierzycie?! Prezenty to najlepsza część świąt Bożego Narodzenia!

Przyznam się bez bicia: dla mnie to komercyjne święto, im więcej kiczu tym lepiej! Kocham światełka, grubych Mikołajów, piernik, bombki, choinki, nawet kolejki w sklepach lubię! Uwielbiam to, że już w październiku zaczyna się przystrajać miasta i wystawy sklepowe. Wiem, że 3/4 społeczeństwa na to narzeka, ale ja to kocham!  Mało tego! Codziennie katuję siebie i dzieci świątecznymi piosenkami, tańczymy, śpiewamy –  fantastyczna sprawa.

Prezenty? Ma być ich jak najwięcej! Musi być! Nie ma znaczenia czy są drogie czy tanie, kupione czy własnoręcznie wykonane. Ważne jest to, że ktoś o nas pomyślał, że chciał nam sprawić przyjemność. W druga stronę jest jeszcze lepiej: czy jest coś piękniejszego niż widok dzieci rozpakowujących prezenty?! Ten błysk w oczach, piski, krzyki. Ideał!

Tamte Boże Narodzenie wspominam średnio, pierwszy raz z dala od rodziców, siostry, babć. Płacz, ryk, no okropność. Ale w tym roku… już za dwa tygodnie będę w PL! Tak się wszyscy cieszymy, że codziennie piszczymy ile to dni zostało do wyjazdu…

Ale wracając do prezentów… We współpracy ze sklepem MUPPET SHOP przygotowałam dla Was propozycje podarków dla dzieci w różnym wieku, w końcu akurat na tym polu doświadczenie jakieś mam! W dzisiejszym wpisie bryluje Tedek 😀

Osobiście uważam, że co za dużo to niezdrowo. W kwestii zabawek także. Znam swoje dzieci, wiem co lubią, a nie co lubić powinny. Poza tym, czy jest coś gorszego od zabijania tej cudownej wyobraźni którą dzieci są naturalnie obdarzone?

 

TEDEK

 

Nie ma co ściemniać, zabawki dla takiego maluszka cieszą przede wszystkim rodziców. Nie od dziś wiadomo, że dla niemowląt najlepszą zabawką jest mama lub tata. Tak więc Mamy: co WAM się podoba?

 

1. Leżaczek Relax Quax Puppy śliczny, milusi, z regulacją położenia pleców. Tedek robi się naprawdę ciekawy wszystkiego i pomimo tego, że uwielbiam naszego Stokke’a to jednak mały nie ma możliwości bujania się na nim. A to zawsze jakaś forma rozrywki 🙂

2. Pozytywka Konik Ferm Living nie wiem czy bardziej dla Tedka czy dla mnie. Tedkowy Szumiś jest super, ale przyda się też coś milszego dla ucha.

3. Karty Oczami Maluszka to właśnie taki prezent jaki najbardziej lubię, czyli edukacyjny. Może i nie zrobią z Tośka geniusza ale chociaż pozwolą mi w spokoju powiesić pranie 🙂

4. Zawieszka wielofunkcyjna mini Wilk Ebulobo idealna do wózka lub fotelika. Must have każdego bobasa.

5. Wilk do kojca i łóżeczka Ebulobo tak, dokładnie tak. W tym wilku się zakochałam. Jest jeszcze czerwony kapturek ale ja z tych co jednak w bajkach zawsze wolała czarne charaktery 😛

6. Karuzela Timbuktales Mamas&Papas co prawda ja Tedkowi sama karuzelę zrobiłam, ale nie oszukujmy się: rzadko ma się czas na cudowanie i składanie żurawi origami.

7. Kocyk Patternology Chevron Mamas&Papas chyba nie muszę nic pisać… Widzicie jaki piękny?!

8. Zestaw Tryplet So Pure; Sophie kultowa już żyrafka jest naprawdę fantastyczna. Gdyby moje dziecko miało mieć tylko jeden gryzak z pewnością byłaby to Sophie.

9. Zawieszka Lisek Mamas&Papas czasami mam wrażenie, że im więcej tych pierdół tym lepiej 😛

10. Żółw Theodore Maxi Quax ogromny (może być matą dla dzidziusia albo siedziskiem dla dzieciaka), puszysty no i to imię!!! 😀

11. Swaddler Lodger ja już sama nie wiem co to jest: otulacz, kocyk, ręcznik, pieluszka… Zastosowań tyle samo ile pomysłów.