Teraz to się popisałam! Poważnie.
Chleb z tego przepisu jest po prostu fantastyczny! Plusem jest to, że można przygotować go wieczorem, wstawić na noc do lodówki, a rano po prostu włożyć szybko do piekarnika… Z tego co zostanie ze śniadania- wątpię, ale zdarzyć się może- polecam zrobić na kolację tosty z pesto, fetą, mozzarellą i pomidorami…
Przepis na te boskości wzięłam ze wszystkim znanej Pracowni Wypieków.
CHLEB Z PESTO:
1 szkl. ciepłej wody
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżka cukru
1/4 szkl. mleka w proszku
1/2 łyżki soli
1/2 łyżki drożdży instant
2- 3 szkl. mąki pszennej
1/3 szkl. pesto
1/4 szkl. tartego parmezanu
orzeszki piniowe (opcjonalnie)
Wodę, oliwę, cukier, mleko w proszku, sól i drożdże dokładnie mieszamy. Do powstałego płynu dodajemy stopniowo mąkę- cały czas mieszając.Wyrabiamy ciasto ok. 5 min, po czym wkładamy do miski wysmarowanej oliwą, przykrywamy ściereczką i czekamy godzinkę aż podwoi swoją objętość.Po godzinie znowu chwilę wyrabiamy ciasto, rozwałkowujemy w prostokąt. Smarujemy całość pesto, posypujemy parmezanem i zwijamy w rulon.Następnie kroimy wzdłuż (zostawiając ok 4 cm u góry) i splatamy dwie części tak, aby nacięcie z nadzieniem było na górze. Wkładamy do keksówki, i zostawiamy na godzinę do ponownego wyrośnięcia.
(Teraz możemy chleb przykryć folią i włożyć na noc do lodówki, żeby rano cieszyć się cieplutkim pieczywkiem.)
Pieczemy w temperaturze 175 st. ok 30-35 minut (10 min przed końcem sprawdzamy, czy wierzch się za bardzo nie zrumienił, jeśli tak, przykrywamy ciasto folią i dopiekamy).
Smacznego!!!
Piękny splot 🙂 Właściwie to można się doszukiwać podobieństwa w naszych postach. Bo ja też udostępniłam coś o zaplataniu 🙂 Pozdrawiam!
no nawet wyszedł! robiłam tak jak autorka kazała- jak napisałam, przepis nie jest mój.
Następny do wypróbowania będzie Twój przepis!!!
a gdzie tam u Ciebie coś o zaplataniu? poważnie? Ten Twój to się chyba wlewa- bo pisałaś, że konsystencja raczej płynna